Wydawnictwo Naukowe PWN, Moja ocena 4,5/6
Tytuł niniejszej książki w pełni oddaje jej treść. Jest to 3. wydanie książki, która po raz 1. ukazała się w 1996 roku. Niniejsze wydanie jest dużo bogatsze niż poprzednie, uzupełnione m.in. o wprowadzenie pięciu dodatkowych rozdziałów i wielu, wielu nowych postaci.
Bohaterowie książki Wazowie, to szwedzka dynastia królewska, która na przełomie XVI i XVII wieku panowała także na terenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Fabiani, doskonały historyk i urodzony gawędziarz, snuje fascynującą opowieść o swoich bohaterach poczynając od początku, czyli od przybycia Wazów do naszego kraju.
Kwintesencją jej opowieści są poszczególni członkowie rodu oraz osoby im najbliższe. Opowiadając o nich wtrąca wiele niezwykle ciekawych szczegółów z życia, obyczajów, dnia codziennego swoich bohaterów, zagląda do ich skrzyń, szaf, komnat, a nawet łóżek, opowiada o etykiecie, ubiorach, wojnach, balach i chorobach. Na plus niewątpliwie należy poczytać autorce szerokie ujęcie tematu.
Cennym jest także fakt, iż autorka w książce zamieszcza wiele nowych informacji, odpowiedzi na pytania, zagadnienia, które jeszcze do niedawna pozostawały bez odpowiedzi. Są to np. takie smaczki, jak odnalezienie przez archeologów tuż przy Zamku Królewskim w Warszawie szkieletów szwedzkich żołnierzy z okresu potopum czy odkrycie z 2012 roku na dnie Wisły elementów architektonicznych, które w 1656 roku zostały zrabowane z warszawskich pałaców.
Książka napisana jest lekkim, gawędziarskim stylem. Czyta się ją wyśmienicie, idealnie trafi do każdego odbiorcy. jednak tym co mnie raziło jest absolutny brak źródłoznawstwa czy bibliografii. Moim zdaniem nawet praca przeznaczona dla przeciętnie interesującego się historią odbiorcy, winna posiadać przynajmniej minimum źródłoznawcze czy bibliograficzne. Co prawda w tekście książki autorka wielokrotnie powołuje się na różne dokumenty, źródła, ale to za mało.
Podobnie jest z ilością i jakością ilustracji. W książce znajdziemy ich całkiem sporo, ale są one małe i czarno białe. Na końcu wydania jest tylko kilka kolorowych zdjęć, które powinny moim zdaniem znaleźć się w środku książki,w miejscu do tego odpowiednim, które wynika z treści.
Mimo tych drobnych minusów szczerze zachęcam do sięgnięcia po W kręgu Wazów... Książkę pełną anegdot i ciekawostek czyta się doskonale z uśmiechem na ustach i z pewnością wiele wiadomości zostanie na długo w pamięci.
Chętnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuń