Strony

sobota, 31 stycznia 2015

Nielegalni - Vincent V. Severski

Wydawnictwo Czarna Owca, Moja ocena 5,5/6
Nielegalni, to 1. tom  doskonalej (jak twierdzi mój mąż) trylogii szpiegowskiej. Właśnie skończyłam czytać, odłożyłam książkę na półkę i jestem pod ogromnym wrażeniem. Czytało mi się na tyle doskonale, że objętość ponad 800 stron pochłonęłam nie wiadomo kiedy. Dzisiaj wyjeżdżamy na 8 dni w góry i jako lekturę obowiązkową zabieram m.in. pozostałe dwa tomy+ stosik innych książek.
Trudno opisać Nielegalnych. Określenie, iż jest to historia o szpiegach i tajnikach pracy w kontrwywiadzie, nie oddaje nawet części zawartości książki. Choć nie przeczę, szpiedzy, podchody, tajne akcje, zaginione archiwa NKWD, o które toczy się walka, podgryzanie wzajemne służb specjalnych w polskim piekiełku, tajne akta, to wszystko jest jakby pniem opowieści. Z owego pnia wyrasta multum mniejszych i większych gałązek:), które są pobocznymi wątkami. Jednak bez obaw. Nagromadzenie wątków, akcji, błyskawiczne tempo akcji absolutnie nie sprawiają, że coś się plącze, urywa, czy wątek ginie w odmętach opowieści. Wręcz przeciwnie, wszystko jest jasno, klarownie i bardzo zrozumiale napisane, a przy tym potraktowane z pazurem. Nic dziwnego. Autor trylogii przez 26 lat był oficerem wywiadu PRL i RP. Przez wiele lat pracował na misjach zagranicznych, brał udział w tajnych operacjach. Wszystko więc zna od podszewki. 
Severski bardzo ciekawie pisze, ba pisze niesamowicie ciekawie, przystępnie, ale w żadnym wypadku nie odmóźdźa (jak ja to nazywam) czytelnika. W wielu momentach wręcz odwrotnie, zmusza go do samodzielnego myślenia, wysnuwania wątków. To ogromny plus całej historii.
Podobnie wielkim atutem są bohaterowie. Każdy z  nich jest niezwykle wyrazisty, nie ma postaci mdłych, bezbarwnych, do każdego żywimy w trakcie lektury jakieś uczucia- sympatii, szacunku lub wręcz odwrotnie niechęci.
Najważniejszym dla mnie był jednak fakt, iż Nielegalni są polscy na wskroś, do bólu osadzeni w polskich realiach, ze wszystkimi plusami i minusami. Tych ostatnich niestety jest dużo więcej. 
Cała książka zasługuje na wielkie uznanie, ale zakończenie bije dla mnie wszystko. Nie mogę doczekać się lektury kolejnych tomów.

3 komentarze:

  1. Dziękuję za tę recenzję. Coś mnie ciągnie do tej książki, a z drugiej strony mam jakiś opór. Przekonałaś mnie. Twoja recenzja to kropka nad "i". Szukam i będę czytać.Pięknej pogody i cudownych chwil na urlopie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam sporo dobrego o tej trylogii i kusi mnie, oj kusi:) Trochę odwykłam od książek szpiegowskich, którymi kiedyś się zaczytywałam, ale te polskie realia mnie ciągną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na tę trylogię już od pewnego czasu. Myślę, że w końcu się za nią zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.