Tak sobie, na poranno-niedzielny uśmiech. Po kilku ostatnich kontaktach z kilkorgiem znanych mi i nieznanych osób, chętnie dołączyłabym się w błaganiu do tych przemiłych zwierzaków.
Obawiam się, iż gdyby ta prośba (widoczna na obrazku) została spełniona, na ziemi zrobiłoby się zdecydowanie lużniej, żeby nie powiedzieć pustawo:)
Milej niedzieli wam życzę.
Świetne he he:)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę.
Chętnie pomodlilabym się z nimi. Przynajmniej lżej by się żyło, zdrowie i czysciej :)
OdpowiedzUsuńA może zbyt wiele od innych oczekujemy.
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli Tobie również.
To ja też klękam obok was :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się , takie modły naprawdę są czasami potrzebne ...
OdpowiedzUsuńHahahah kradnę! I prawda, lekkie prześwity by były w ludziach :D
OdpowiedzUsuń