Strony

czwartek, 3 kwietnia 2014

Nigdy nie wracaj - Lee Child

Wydawnictwo Albatros, Okładka miękka, Ocena 5/6
Recenzja mojego męża, wielkiego fana prozy Childa.

To już 18. tom przygód sztandarowego bohatera Lee Childa, Jacka Reachera. Nie jest to bohater jakich wielu, jest to swoisty unikat. Były oficer żandarmerii wojskowej, ukończył Akademię Wojskową West Point. W trakcie służby imał się różnych niebezpiecznych zadań. Podczas kariery wojskowej otrzymał wiele odznaczeń i medali, m.in. Purpurowe Serce za rany odniesione w trakcie pełnienia służby. W wieku 37 lat odszedł z wojska. Od lat przemierzając autostopem Stany Zjednoczone, samotnie wymierza sprawiedliwość, walczy ze złem. Jedyny bagaż, który mu towarzyszy w tej swoistej krucjacie, to pieniądze, paszport i składana szczoteczka do zębów. 
Tym razem Jack trafia do 110 jednostki, której był twórcą i wieloletnim dowódca. W tym tomie Child niczym specjalnym nie zaskakuje. Co nie oznacza, iż jest to książka zła. Wręcz przeciwnie, jest to kolejny, doskonały tom przygód byłego wojskowego. Mamy w nim to wszystko, do czego autor przez poprzednie 17 tomów nas przyzwyczaił, a co jest kwintesencja jego opowieści. Mamy poważne zarzuty z różnych paragrafów, które są Jackowi postawione. Od początku wiadomo, iż ktoś naszego bohatera wrabia, ale kto i dlaczego? Zapewne chodzi o jakieś niewyrównane w przeszłości porachunki. Ale czy na pewno? O samym Jacku, a w zasadzie jego rodzinie dowiadujemy się w tym tomie wielu nowych rzeczy. Z pewnością każdego, kto choć trochę poznał tego bohatera, wprawią one w zdumienie. Będziemy mieli także okazje przeczytać o kilku dramatycznych akcjach, jak np. uwolnienie głównych bohaterów z wiezienia, czy o pokazowej wręcz walce z miejscowymi.   
Czyli Child niczym specjalnym nas nie zaskoczy (no może poza rodzinnym wizerunkiem Jacka). Jednak dar i klasa tego autora polegają na tym, iż mimo, że tworzy od wielu lat, ani trochę nie spoczął na laurach,  nie wyeksploatował się, jak to miało miejsce w przypadku wielu (zbyt wielu) innych pisarzy. Child nadal tworzy powieści pomysłowe, z niesamowitym tempem akcji, zadziwiające (choć pisane wg. utartego schematu) i trzymające w napięciu. 
Fanów Jacka Reachera do lektury namawiać nie trzeba. A osobom nie znającym jego przygód polecam sięgniecie po ten i wcześniejsze tomy przygód byłego wojskowego. 


3 komentarze:

  1. Ojej, ile tomów ma ta seria! Mam nadzieję, że można je czytać niechronologiczne, ponieważ ciężko byłoby skompletować ją całą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czytam tej serii, mąż jest fanem, ale fakt-ilość tomów robi wrażenie. Musze je kiedyś sfotografować i pokazać.Wg. męża spokojnie można serię czytać niechronologicznie. Każdy tom to odrębna sprawa, w każdym tomie są liczne nawiązania do ważnych dla bohatera wydarzeń z przeszłości.

      Usuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.