Wydawnictwo Szara Godzina, Okładka miękka, 320 s., Moja ocena 4,5/6
Nerwy mnie jeszcze trzymają przez tą akcję, o której wczoraj wam wspominałam, więc spać nie mogę. Jakie jest na to najlepsze lekarstwo? Lektura:).
Nieczynne do odwołania w roli poprawiacza nastroju sprawdziło się wyśmienicie. Jest to przesympatyczna, pełna ciepła i humoru opowieść. Polecam każdemu zwierzolubnemu i nie tylko.
Trójka autorów opowiada nam historię dwojga braci (Wojtka, który właśnie ukończył weterynarię i jego nastoletniego brata Mikołaja). Wojtek po skończeniu studiów ma swoje plany, pragnie wyjechać za granicę, iść własną drogą. Niestety, los bywa przewrotny i okrutny. Pewnego dnia bracia dowiadują się, że ich rodzice wracając z urlopu, zginęli w wypadku samochodowym. Dla Wojtka i Mikołaja jest to szok. Razem próbują dać sobie radę z tragedią. Ale podtrzymywanie siebie nawzajem na duchu to nie wszystko, pozostaje jeszcze kwestia, z czego się utrzymać. Jedyne rozwiązanie, jakie automatycznie się nasuwa, to reaktywacja prowadzonej przed wypadkiem przez rodziców przychodni weterynaryjnej. Początkowo Wojtek nie chce o tym słyszeć (przecież miał zupełnie inne plany, a poza tym nie ma wprawy w leczeniu zwierząt), ale sami pacjenci i ich opiekunowie niejako wymuszają na nim podjęcie decyzji. Czy poradnia zostanie uruchomiona? Czy Wojtek sprawdzi się w roli lekarza? Jak bracia poradzą sobie w nowej sytuacji?
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w książce.
Książkę czyta się lekko, łatwo i z uśmiechem na ustach. Jednak nie spodziewajcie się, że Nieczynne do dowołania, to jakieś niewiele znaczące czytadło. O nie. Mimo pozornie lekkiej treści, autorzy poruszają wiele istotnych tematów i wielokrotnie zmuszają do przemyśleń.
Snują przede wszystkim doskonałą opowieść o życiu, które w mgnieniu oka potrafi się zmienić o 180 stopni i o tym, jak przewrotny potrafi być los. Jesteśmy także świadkami podejmowania trudnych i jeszcze trudniejszych decyzji przez młodego lekarza weterynarii, jakim jest Wojtek. Poznajemy jego pierwszych pacjentów, diagnozy, towarzyszymy pierwszej operacji. Autorom w tym miejscu należą się ogromne brawa za doskonałe ukazanie świata lecznicy weterynaryjnej od środka.
Nieczynne do odwołania, to świetna książka na lato, na dłuższy weekend, opowiadająca o przyjażni i różnych barwach życia oraz miłości z rodzinną tajemnicą w tle.
Gorąco zachęcam do lektury.
Chętnie przeczytam taką sympatyczną i ciepłą książkę, a że zwierzaki bardzo lubię, to tym bardziej jestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - książkę czyta się przyjemnie, szybko i lekko, idealnie nadaje się na poprawę nastroju.
OdpowiedzUsuńMam w domu dwa kochane psiaczki i bardzo lubię czytać książki związane z tymi zwierzakami, dlatego chętnie sięgnę również i po powyższą powieść, gdyż wydaje się szalenie optymistyczna.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, ta książka to jest to co lubię :)
OdpowiedzUsuń