Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 5/6
Jedna z lepszych (wg. mnie) książek z serii z komisarzem Montalbano i urokami Sycylii w roli głównej. Trochę inna od pozostałych tomów tego cyklu. Inna ponieważ autor odszedł odrobinę od kryminału na rzecz historii, filozofii, obyczajów Sycylii i ogólnie kondycji człowieka. Czyni to co prawda kryminał mniej kryminalnym, ale też dodaje książce ogromnego uroku.
Takie odejście w stronę historii i innych kwestii nie spotkało się najprawdopodobniej z aplauzem ówczesnych czytelników ponieważ z tego co kojarzę był to jednorazowy "wyskok" pisarza. Więcej mieszania historii i filozofii w takiej ilości w książkach z Montalbano nie spotkałam, a czytałam wszystkie wydane w Polsce.
Napisałam, że wątek kryminalny jest w mniejszej ilości. To prawda. Jednak nie znaczy, że go nie ma lub, że jest kiepski, nie wart uwagi. To jak najbardziej klasyczny, godny uwagi i lektury wątek kryminalny. Co jest kolejną nowością to fakt, iż mniej więcej w połowie książki jedno śledztwo zostaje niejako porzucone dla innego, z czasów II wojny światowej. Więcej nie zdradzę. Nie chcę wam odbierać przyjemności wynikającej z tej lektury. Komisarz Montalbano, jego śledztwa, jego wyspa (tak, nie waham się tak napisać), proza Camilleriego to jakość sama w sobie, której osobom lubiącym niespieszną, włoską prozę szeroko traktująca o życiu, nie trzeba przedstawiać.
Miks kryminału, sensacji z powieścią społeczno-obyczajową plus dodatkiem sporego wykładu o Sycylii, mieszkańcach, obyczajach i co ważne...o kuchni. Cudowna, urocza, pełna klimatu seria. Wspaniała lektura na jeden wieczór.
Zachęcam do sięgnięcia po ten cudowny, klimatyczny, uroczy kryminał i powieść społeczno-obyczajowo-historyczno-filozoficzną w jednym. Rozkosz czytania gwarantowana. Zawdzięczamy to nie tylko autorowi, ale także tłumaczowi, genialnemu Jarosławowi Mikołajewskiemu, który doskonale oddał wszystkie drobiazgi dot. Sycylii. Brawo. Polecam ten i inne tomy serii.Lektura dla osób wybitnie lubiących tego typu książki.
Zapisałam sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie tytuł.
OdpowiedzUsuń