Strony

wtorek, 1 października 2019

Podróż do Carcassone - Agnieszka Janiszewska

Wydawnictwo Nova Res, Moja ocena 5/6
Agnieszka Janiszewska, a właściwie książki jej autorstwa, to moje wielkie odkrycie 2016 roku.  Dwutomowa powieść Szepty i tajemnice nie tylko totalnie mnie zaskoczyła, ale i porwała w swoje objęcia na kilka dni.
Podobnie było z kolejną książką autorki - Aleja starych topoli. 

Podróż do Carcassone to  kolejna świetna książka i porywająca opowieść snuta przez dekady i pokolenia. Ponownie autorka zaserwowała mi wielką ucztę czytelniczą z tajemnicami, głęboko skrywanymi przysłowiowymi trupami w szafie i póżniejszą próbą rozwikłania sekretów i doprowadzenia rodzinnych spraw do ładu i porządku. Smaczku historii dodaje doskonale nakreślone tło historyczne, które autorka umiejętnie wplata w fabułę. Co istotne, doskonale utrzymane są proporcje - ani warstwa historyczna nie dominuje nad przeżyciami, uczuciami bohaterów, ani odwrotnie. Janiszewskiej udało się zachować doskonałą równowagę.
Akcja rozpoczyna się w Warszawie w 1921 roku. Wtedy Hrabina Stefania Leszczyńska aranżuje korzystne małżeństwo dla swojego syna, Ksawerego, które ma zapewnić mu wysoką pozycję towarzyską i otworzyć drzwi do wielkiej kariery w dyplomacji. 
Realizację tego planu zdecydowanie komplikuje jego romans z początkującą aktorką, Natalią Moore. Skandal i to ogromny wisi w powietrzu. Dziewczyna, nakłaniana przez hrabinę do wyjazdu z Warszawy, w końcu znika bez śladu, a Ksawery rozpoczyna nowe życie pełne goryczy, poczucia niespełnienia i żalu. Hrabina osiąga swój cel, ale czy na pewno?  Czy będzie to miało jakiś wpływ na życie jej syna? A co z kolejnymi pokoleniami rodziny?
W książce śledzimy losy kolejnych pokoleń, zawirowania rodzinne, poznajemy kolejne, skrzętnie skrywane tajemnice. Wspólnie z bohaterami przeżywamy pogodne, radosne chwile, ale i te smutne, gorzkie. Losy kolejnych pokoleń rodziny są nierozerwalnie złączone z burzliwymi losami Polski.
Cała opowieść jest wielowątkowa, a wszystkie jej elementy bardzo zręcznie przeplatają się ze sobą. Kolejny raz pisarka stworzyła monumentalną konstrukcję fabularną i poumieszczała w niej wielu bohaterów i dodatkowo okraszając to uczuciami, wewnętrznymi przeżyciami oraz historycznymi wydarzeniami. 
Książkę czyta się doskonale, jak wszystkie pozycje napisane przez Janiszewską. Na wielki plus po raz kolejny zasługuje fakt, iż autorka używa pięknej polszczyzny i ponownie przywodzi mi na myśl pozytywistyczne dzieła polskich pisarzy. 
Mogę was tylko zachęcić do lektury Podróży do Carcasonne, ale i innych książek Agnieszki Janiszewskiej.
Niecierpliwe czekam na zapowiadaną kolejną książką autorki.   

Tutaj recenzje pozostałych książek Agnieszki Janiszewskiej:
Szepty i tajemnice tom 1 (klik)
Szepty i tajemnice tom 2 (klik)
Aleja starych topoli (klik)

Pamiętam (klik)  

 

5 komentarzy:

  1. Nie znam twórczości autorki, ale zakręciłaś mnie do tego, by to zmienić. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze ja koniecznie przeczytac, bo tez bardzo lubie poprzedni ksiazki tej autorki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, jakoś nie zwróciłam na nie wcześniej uwagi. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam na nią ochotę i to dużą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc zupełnie nie kojarzę tej autorki.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.