Strony

niedziela, 4 sierpnia 2019

Córka zegarmistrza - Kate Morton

Wydawnictwo Albatros, Moja ocena 5/6
Kate Morton to pisarka, po której książki sięgam w ciemno. Nigdy się na nich nie zawiodłam. Nie inaczej jest w przypadku tej pozycji.
Córka zegarmistrza to wspaniała, piękna opowieść, której akcja rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych na przestrzeni ponad 100 lat. Jest to okres czasu od mniej więcej połowy XIX wieku aż do współczesności.
To taka szkatułkowa, rozgałęziona opowieść. Każda nowa historia jest niejako pretekstem do przeskoku w inny czas, inne miejsce. To z kolei sprawia, iż nasuwa się kolejna opowieść do zrelacjonowania, która sprawia, iż przeskakujemy do innego miejsca i czasu. I tak dalej.
Może się wydawać, iż łatwo się w czymś takim pogubić. Jednak autorka tak zręcznie wszystko opowiada, tak porywająco snuje swoją opowieść, iż wszystko jest jasne, klarowne, niezwykle wciągające.
Powstające wątki są bardzo ciekawe, frapujące, wciągające. Na koniec Morton łączy wszystkie wątki w całość.
Tym co dodatkowo mnie zachwyciło było mistrzowskie oddanie realiów kolejnych epok, nastrojów i charakterów ludzi, ich postępowania, uczuć. 
Książka emanuje uczuciami, emocjami, wydarzeniami i to najróżniejszymi. Od przyjaźni poprzez wielką, niezwykle namiętną miłość, tęsknotę, aż po nienawiść, niechęć, rozpacz odrzucenia i straty, rodzinne tragedie i przez dekady skrywane tajemnice, które prowadzą do zaskakujących finałów. 
Do tego warto dodać zasnuwającą wszystko mgłą tajemnicy legendę o królowej elfów, która ma ogromny wpływ na wydarzenia. 
Warto wspomnieć także o napięciu, które zbudowane jest w taki sposób, że autorka nie pozostawia czytelnikowi nawet chwili na nudę
Całość czyta się niczym piękną bajkę przenoszącą nas pomiędzy kolejnymi epokami.  
Książkę czyta się tak lekko, fabuła tak wciąga, że trudno określić, kiedy przeczytało się już całą powieść.
Nie jest to najlepsza z powieści tej autorki (przyznałabym jej 2. miejsce), ale jest ona godna polecenia, bardzo dobra, wciągająca i po prostu niezwykła. Gorąco zachęcam do lektury.

2 komentarze:

  1. Twoja bardzo zachęcająca recenzja podsyciła moją ciekawość odnośnie tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubie Kate Morton, tez nie zawiodlam sie na jej pisarstwie, takze z pewnoscia siegne i po te ksiazke:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.