Wydawnictwo Lira, Moja ocena 4,5/6
Dobra, relaksująca, nie pozbawiona mądrości życiowych książka.
Główna bohaterka Magda właśnie udaje się na rozprawę rozwodową. Bynajmniej nie jest płacącą nieutuloną w żalu kobietą. Magda nie rozpacza po rozpadzie jej pięcioletniego małżeństwa. Wręcz przeciwnie. Magda tryska radością, optymizmem. szczęściem. Jej małżeństwo było bowiem mega toksyczne. W zasadzie wydarzyło się w nim praktycznie wszystko, co możecie sobie wyobrazić. Związek ten wywrócił życie Magdy do góry nogami.
Magda ma dopiero 21 lat, a za sobą już taki bagaż doświadczeń. Teraz musi myśleć o sobie i o swoim dziecku i o tym, jak wyrwać się spod ramion toksycznej matki. Magda ma oparcie finansowe w rodzicach, ale płaci za to olbrzymią cenę. Czy uda jej się odciąć pępowinę, żyć własnym życiem?
Jakby tego było mało, pewnego dnia okazuje się, że pewien uliczny artysta kpi z prawa do prywatności Magdy i jej córki. Nasza bohaterka staje przed kolejnym ważnym zadaniem. Musi chronić swoje dziecko. Co z tego wyniknie? Tego dowiecie się w trakcie lektury tej ciekawej, dobrze napisanej książki. Napisze tylko, iż nic nie będzie tak oczywistym, jakim się z pozoru wydaje. Sporo gaf, ciekawych wydarzeń, nie[porozumień i zmian.
Małgorzacie Falkowskiej udało się napisać ciekawą, nieźle skonstruowaną, wielowątkowa historię. Czyta się ją ze sporym zainteresowaniem.
Istotnym jest, iż swoja bohaterkę, mimo młodego wieku, autorka obdarzyła wieloma ciekawymi cechami. Oszczędziła jej bycia trzpiotowatą, słodką i infantylna dziewczyną. Uczyniła z niej dorosłą, walcząca o siebie i swoją córkę kobietę. Książka wiele na tym zyskała.
Smaczku opowiadanej historii dodają nagłe zwroty akcji, ciekawe riposty i niespodzieqane zakończenie.
Gorąco zachęcam do lektury Palety marzeń. Idealna powieść na każdą porę roku. Książka nieszablonowa, zmuszająca do uwagi i zastanowienia się nad kilkoma ważnymi aspektami. Czyta się doskonale. Kilka ciekawie spędzonych godzin gwarantowanych.
Miło wspominam lekturę tej książki. 😊
OdpowiedzUsuń