Strony

wtorek, 27 listopada 2018

Patrioci - Pascal Engman

Wydawnictwo Sonia Draga, Ocena 5,5/6
Recenzja mojego męża.
Dobra, niesłychanie realna książka szwedzkiego dziennikarza.
Europę od jakiegoś czasu zalewa fala antyimigranckiej retoryki. Nie inaczej jest ze Szwecją. Tam do głosu coraz silniej dochodzi partia Szwedzkich Demokratów. Są oni typowo antyimigranckim z ostrą retoryką ugrupowaniem. Ich głos jest coraz mocniej słyszalny. 
Cała UE, w tym również Szwecja, stają przed nowymi wyzwaniami. Czy i jak sobie z nimi poradzą?!
O tym, a także o ekstremistycznych działaniach i wszystkim, co z tym związane opowiada książka Patrioci. To dobra, niezwykle realistyczna, działająca na wyobraźnię, bardzo mroczna i jakże prawdziwa historia. Czasami w trakcie lektury ma się wrażenie czytania reportażu z wydarzeń z dzisiaj, wczoraj, sprzed kilku dni.  
Patrioci to miks, z jednej strony doskonale napisany thriller, kryminał i powieść sensacyjna w jednym, a  z drugiej strony świetna powieść obyczajowa, z elementami socjologiczno-psychologicznymi. Całość tworzy iście wybuchową mieszankę.  
Bohaterami są przede wszystkim Szwedzi, którzy w imigrantach (bez względu na to co on i w rzeczywistości sobą reprezentują) widza samo zło, ludzi, którzy odpowiadają za wszystkie nieszczęścia, za to, jak żyje się obecnie w Szwecji, za to, że nie jest jak kiedyś etc. 
Troje bohaterów podejmuje walkę ze złym, czyli z imigrantami. Walka jest trudna, bolesna, bezpardonowa.  Autor świetnie ukazuje te trzy postaci. Kreśli obraz ludzi nieszczęśliwych, naznaczonych traumą, przepełnionych gniewem, nienawiścią i emanujących takim złem, że trudno to sobie wyobrazić. Ich działania są okrutne, trudne do wytłumaczenia. Ale oni uważają, ze to jedyna droga, żeby pokonać tych, których nienawidzą, żeby Szwecja była prawdziwą Szwecją, a nie tym, czym jest. 
Obok nich mamy kilkoro równie ciekawych bohaterów. Jeden stoi po tej drugiej, jasnej stornie mocy, drugi mniej więcej pośrodku. 
Co istotne, każda z postaci jest doskonale nakreślona, każda silna, mocna, waleczna i pewna swojej postawy. W takiej sytuacji nieunikniona jest konfrontacja. 
W trakcie lektury autor zmusza czytelnika do przemyślenia kilku spraw, zadaje pytania, niezwykle ważne w naszej obecnej, europejskiej sytuacji, ale też takie, na które trudno znaleźć proste czy jednoznaczne odpowiedzi. 
Napięcie rośnie z każdą kolejna stroną, a czytelnik czuje się niczym na kolejce górskiej, w której strach być, ale i strach wysiąść bo po chwili może znaleźć się w realiach zbliżonych do książkowych. Czyta się doskonale. Polecam.



2 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.