Autor Półbrata i Beatlesów powraca – tym razem z powieścią o miłości!
Lars Saabye Christensen
MAGNES
przeł. Iwona Zimnicka
MAGNES
przeł. Iwona Zimnicka
premiera: 31 X 2018
Nowa powieść najpoważniejszego norweskiego kandydata do literackiej
Nagrody Nobla to historia miłosna. Jej bohaterowie, Jokum i Synne,
próbują za wszelką cenę być razem, choć, jak się wydaje, nic ich nie
łączy poza zamiłowaniem do sztuk wizualnych. Jokum jest wycofanym i
melancholijnym fotografem, a Synne historyczką sztuki, specjalizującą
się w twórczości Edwarda Hoppera, uwielbiającą sławę i blask wielkiego
świata. Poznali się na studiach w latach 70. XX wieku i od początku
zdają sobie sprawę, że są jak bieguny tytułowego magnesu.
Tłem dla tej opowieści są dwa duże miasta – Oslo i San Francisco.
Wraz z Synne i Jokumem czytelnik obserwuje kolejne dekady XX wieku,
towarzyszące im zmiany w sztuce, społeczeństwie i sposobach postrzegania
świata. Po raz kolejny jednym z pierwszoplanowych bohaterów w
twórczości Christensena okazuje się... czas.
Dziś, ponad dwa lata po premierze norweskiej edycji, wiadomo już, że Magnes
jest jedną z trzech najistotniejszych książek w dorobku Larsa Saabye
Christensena: Beatlesi stanowią największe osiągnięcie w młodzieńczym
okresie jego twórczości, Półbrat jest arcydziełem pisarza w średnim
wieku, zaś Magnes – dzieło artysty dojrzałego –
to suma wszystkiego, co najlepsze w jego pisarstwie, a przy tym – i to
jest najbardziej imponujące – czytelnik ma wrażenie, że autor znów robi
coś absolutnie nowego.
Oświadczenie jury Brageprisen, które nagrodziło powieść w 2015 roku:
„Magnes to jednocześnie typowa powieść Christensena i coś
zupełnie nowego. Znajdziemy tu nieprzebrane bogactwo myśli, wielką
radość z pisania i zarazem wielką powagę. Tekst, który zaczyna się jak
typowa opowieść o dojrzewaniu i miłości, szybko zmienia formę i staje
się potężnym, doskonale napisanym dziełem, bogatym w odniesienia i
elementy krytyki społecznej. Autor, który lubuje się w osobliwych
protagonistach i urokliwych imionach, otwiera przed nami bramy innego
świata”.
Jeszcze się zastanowię. 😊
OdpowiedzUsuń