Wydawnictwo Fronda, Moja ocena 5-/6
Kolejna z serii doskonałych książek stanowiących zbiór opowieści o kobietach, które żyjąc na przestrzeni wieków albo same wsławiły się jakimiś niezwykłymi czynami albo stały u boków męźczyzn, który autor/ autorka pogrupował wg. jednego klucza.
Tym razem Przemysław Słowiński omawia kobiety, które towarzyszyły najsłynniejszym, najkrwawszym, najokrutniejszym dyktatorom świata. Oczywiście w grę wchodzi tylko kilku despotów. Nie da się omówić wszystkich w jednej książce. Wybór jest mocno subiektywny, ale mnie zadowala.
Autor omawia kobiety żyjące w okresie od czasów starożytnych do XXI wieku.
Bohaterkami są m.in:
Maria Walewska - polska piękność, która urodziła Napoleonowi syna,
Clara Petacci - kochanka Duce Mussoliniego,
He Zizhen - druga żona Mao Zedonga,
Kleopatra VII,
Maria Luiza Habsburg - córka ostatniego władcy Świętego Cesarstwa – Franciszka II,
Elena Petrescu - żona Nicolae Ceausescu i wiele innych.
Przemysław Słowiński to znany autor książek z wątkiem biograficznym lub stricte biografii. Spod jego pióra wyszły książki m.in. o Antonio Gaudim, Benedykcie XVI, Boginiach zła czyli kobietach naprawdę złych i kilka innych.
Do tej pory miałam okazję przeczytać tylko Boginie zła, które podobnie jak Kobiety despotów są dobrze opracowane, ciekawie napisane, a wiedza zaserwowana czytelnikowi pozwala w pigułce dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.
Kobiety despotów to ciekawa, wciągająca i często zadziwiająca lektura.
Książka jest tak skonstruowana, iż można czytać ją na raty, po 1-2 postacie co kilka dni, co ja właśnie czyniłam.
Gorąco zachęcam do lektury.
Drobny minus daję tylko za niewystarczającą moim zdaniem bibliografię.
Tym razem raczej nie dla mnie, ale cieszę się, że Tobie tak bardzo się podobało. 😊
OdpowiedzUsuńChetnie bym przeczetyla, bo zawsze mnie zastanawia, co przyciaga kobiety to takich mezczyzn, tym bardziej, ze chyba to niekoniecznie znaczy, ze one byly zlymi ludzmi. Przeczytam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa lektura...
OdpowiedzUsuń