Strony

piątek, 1 grudnia 2017

Pamiętajcie, że byłem przeciw. Reportaże sądowe - Barbara Seidler

Wydawnictwo Czarne, Ocena 6/6
Recenzja mojego męża.
Pamiętajcie, że byłem przeciw, to zbiór reportaży kryminalnych, sądowych. Poruszają one kwestie zarówno zabójstw, jak i procesów o miedzę, bójek na wiejskiej zabawie, gehenny w kwaterunkowym mieszkaniu, zbrodni pobicia chłopca na śmierć przez partnerkę jego ojca, afery mięsnej i wielu innych spraw, którymi żyła Polska w okresie PRL-u. 
Wiele z tych spraw wydarza się nadal, teraz wokół nas w XXI wieku. To dowodzi, że zło, zbrodnia są ponadczasowe, a ludzie wcale tak mocno się nie zmieniają.
Ta książka to także swoista kronika PRL-u spraw, jakie wtedy znajdowały się na wokandzie, działań ludzkich, motywacji, skutków, okoliczności. Reportaże zamieszczone w niniejszym zbiorze pochodzą bowiem z okresu 1962- 1982.
Cennym uzupełnieniem doskonałych pod względem literackim reportaży, są liczne opisy najdrobniejszych nawet szczegółów związanych z bohaterami i sprawami, których dany reportaż dotyczy oraz język, jakim posługują się bohaterowie.Dzisiaj ten język jest już odrobinę anachroniczny, ale to sprawia, iż w trakcie lektury jeszcze lepiej możemy wczuć się w klimat. Seidler opisuje wszystko, co związane z zagadnieniem, także losy, reakcje świadków, rodzin pokrzywdzonych czy też oskarżonych, mdlejących podsądnych, krzyki kobiet po ogłoszeniu wyroku. 
Poza tym autorka nie ogranicza się do pobytu w sali sądowej i suchej relacji rozpraw. Barbara Seidler zadaje sobie wiele trudu, jeżdzi w teren na miejsca zdarzeń, wszystko opisuje, rozmawia z ludźmi, próbuje znaleźć przyczynę, korzenie danej sprawy. 
Ta książka to także wyjątkowy zbiór twórczości reporterskiej najwyższych lotów. 
Lektura wciąga i trzyma w napięciu w napięciu od pierwszego do ostatniego zdania. To wszystko dzieje się jakby obok, pochłania czytelnika mimo okropieństw jakie są naszym udziałem. Barbara Seidler pisze w sposób mistrzowski, tak jak piszą rzadko którzy współcześni reporterzy. Niech się schowają współcześni twórcy kryminałów, których gro (poza nielicznymi wyjątkami) nie powinno w ogóle pisać. 
Barbara Seidler bez wątpienia była najważniejszą, najostrzej pisząca reporterką sądową w Polsce w okresie PRL-u.  Szczerze, bez tuszowania relacjonowała najsłynniejsze procesy sądowe. Opisywanie najgłośniejszych spraw przyniosło jej popularność, a sławę trwająca do dziś- relacje ze zwykłych spraw sądowych. Oba typy opisywane są w tej książce, do lektury której zachęcam. 
Dodatkowym ogromnym atutem książki jest wystąpienie autorki przeciwko karze śmierci. Uczyniła to wbrew obowiązującemu w PRL-u prawu, wbrew opinii ludzi. Mocne i potrzebne. 
Polecam.



4 komentarze:

  1. Dawno nie czytałam już żadnego reportażu, więc może bliżej przyjrzę się tej książce. Musze przyznać, że jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurczę kupię następnym razem

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki wydawnictwa Czarne zawsze cenię!

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.