Strony

sobota, 11 listopada 2017

Ogień wśród nocy - Teresa Messineo

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 4,4/6
Mam wrażenie, iż w zakresie fikcyjnych powieści, których akcja rozgrywa siew trakcie II wojny światowej, napisano już chyba wszystko, a sam temat przerobiono na wszelkie możliwe sposoby.
Autorka zastosowała manewr, w którym bohaterkami opowieści uczyniła dwie kobiety. Są nimi Kay i Joy, które różni bardzo wiele. Różne będą także początki ich służby....
Kay trafia na służbę na wyspy Pacyfiku, gdzie można mimo szalejącej wojny, choć przez moment poczuć się, jak w raju. Wokół ocean, piękne plaże, kolory, słońce.
Joy trafia z kolei w samo serce piekła, na Front Zachodni. To tam
ocaleje jako jedyna pielęgniarka, gdy jej szpital polowy zostanie zbombardowany.
Obie kobiety, ich losy, tak bardzo się od siebie różnią. Ale to tylko pozory. Jak pokaże lektura, obie spotka wiele bardzo podobnych i równie tragicznych przeżyć. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej, zachęcam do lektury. 

Pewną ciekawostką jest fakt, iż w książce ukazane są nie tylko okrucieństwa wojny w Europie, ale także zbrodnie dokonane przez Japończyków dokonane np. wobec ludności cywilnej (głównie kobiet), ale także więźniów obozów przymusowej pracy. Japończycy ukazani przez Messineo jawią się czytelnikowi, jako potwory w ludzkiej skórze całkowicie pozbawieni empatii, jakichkolwiek, najpłytszych nawet ludzkich uczuć. 
Ważne jest także to, iż pisarka nie ograniczyła się jedynie do okresu wojennego. Ukazuje także to co spotkało ludzi, jej bohaterów po zakończeniu II wojny światowej. Jej bohaterowie tułają się po świecie, przeżywają miniony koszmar w myślach, snach, to co zrobiono im, ich bliskim, ale i zwykłym ludziom.
Książkę czyta się dobrze, choć nie ukrywam, Ogień wśród nocy nie jest jakimś wybitnym dziełem literackim. Ot sprawnie napisana, bazująca na zdartym, jak świat motywie i poruszająca emocjonalne struny, książka. Dobre czytadło, które na kilka godzin przeniesie czytelnika w inny świat. Nie oczekujcie jednak jakiś spektakularnych wzlotów czy upadków emocjonalnych. To nie ten typ lektury. Ciekawy, zręcznie napisany zabijacz czasu. Tak tę książkę należy traktować. I w tej kategorii sprawdza się dobrze.

1 komentarz:

  1. Chętnie przeczytam tę książkę, brzmi ciekawie. ;)


    http://czytam-wszystko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.