Wydawnictwo Noir sur Blanc, Ocena 5,5/6
Recenzja mojego męża.
Bohaterem niniejszej książki, która jest zbeletryzowaną biografią jest pierwszy cesarz Brazylii Piotr I (1798-1834).
Gdy go poznajemy na kartach książki ma zaledwie 18 lat. Akcja powieści toczy się przez kolejne 30 lat.
Śledzimy życie bohatera, jego zawirowania, to do czego jest zmuszany (jak małżeństwo z rozsądku), jak i to co nim rządzi (czyli
bujne życie uczuciowe, liczne romanse, wręcz seksoholizm i nieokiełznana energia, a do tego niejednoznaczny charakter, rozchwianie emocjonalne, uleganie wpływom).
Ciekawym jest ukazanie, jak władca musiał dostosowywać swoje zapędy do realiów, jak lawirować pomiędzy tym co można, a tym co trzeba. Całość to zręcznie utkany miks z faktów, historii kraju, socjologii oraz obyczajowości Brazylii. Niesamowitych wrażeń w trakcie lektury dodaje unoszący się nad wszystkimi kartkami klimat Brazylii, Południowej Ameryki, dla nas egzotyki, gorącego temperamentu, niezwykłego kraju.
Plusem są licznie wplatane anegdoty oraz ciekawostki np. o tym jak to się ma z brazylijska kawą, karnawałem w Rio i sambą, czyli tym, z czym Brazylia nam się kojarzy.
Niewątpliwym atutem jest fakt, iż w książce występuje wiele prawdziwych postaci pomiędzy które Moro zręcznie wplata osoby fikcyjne.
Smaku dodają też liczne wtręty w postaci fragmentów listów, od Piotra i do Piotra, które pisane były przez nieomal całe jego życie. Są one fascynujące i świetnie oddają mentalność i psychikę władcy oraz ich przemiany do jakich dochodziło na kolejnych etapach życia i historii.
Javier Moro potwierdził, iż jest nie tylko wielkim znawcą Brazylii, ale także jej pasjonatem.
Książkę czyta się z ogromną przyjemnością i w mgnieniu oka. Opowieść fascynuje, wciąga, wręcz porywa.
Cenna jest bogata bibliografia. Polecam. Świetna, dopracowana i napisana z pasją książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.