Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 3/6
Kolejna książka Diane Chamberlain, którą miałam okazję przeczytać.
Autorka ponownie porusza temat, którego analogie można znaleźć w życiu sporej grupy ciężko doświadczonych przez los osób.
W fabule książki, podobnie, jak w życiu przeciętnego człowieka, znaleźć można wiele trudności poprzetykanych radościami, wiele problemów, życiowych zakrętów oraz nadzieję, że za którymś z nich kryje się szczęście, czeka miłość.
Pisarka po raz kolejny omawia problemy związane z ciężarną bohaterką, stawia bohaterów na rozdrożu, przed trudnymi wyborami.
To stały motyw jej prozy. Owszem, mogłoby się wydawać, iż wyeksploatowany do maksimum. Jednak Chamberlain ma dar tworzenia wokół znanej, momentami banalnej historii niezwykle zręcznej otoczki fabuły, która wciąga od pierwszej strony.
Podobnie, jak w innych książkach pisarki mimo, iż główna część akcji rozgrywa się współcześnie, kilkakrotnie cofamy się do 1967 i 1937 roku. Co mają ze sobą wspólnego te retrospekcje? Jak zwykle okaże się, iż bardzo wiele, a przedarcie się z bohaterami przez wydarzenia z przeszłości okaże się ciekawe i pouczające. I co istotne, nie domyślimy się o co tak naprawdę chodzi.
Chamberlain serwuje nam ponownie wielki dramat ciężarnej kobiety, bliskich jej ludzi, poczucie winy, rozterki, emocje, które aż kipią. W trakcie lektury kilkakrotnie stawiałam się w roli głównych bohaterów, próbowałam sobie wyobrazić siebie na ich miejscu, zdecydować, jaką podjęłabym decyzję. Obym nigdy nie znalazła się realnie w takiej sytuacji.
Czyli wzruszenia, rozterki, dramatyczne wybory....stałe elementy pisarstwa amerykańskiej autorki.
Sięgając po tę pozycję wiedziałam na co się decyduję. Jednak mimo, iż wszystko W cieniu przebiega wg. utartego, tak dobrze mi znanego schematu, wg. zasady, którą w pisarstwie Chamberlain cenię, mimo, to jednak w trakcie lektury miałam wrażenie, iż jest to najsłabsza pozycja w dorobku pisarki, jaką do tej pory miałam okazję przeczytać. Czegoś jej moim zdaniem brakowało.
Początkowo nie wiedziałam z czego to wynika. Dopiero, gdy zaczęłam szukać informacji o tym tytule uświadomiłam sobie, iż jest to jedna z pierwszych książek w dorobku autorki.
Chamberlain ma na swoim koncie 18 książek. Przez cały czas doskonali swój warsztat pisarski. Nic więc dziwnego, że książki napisane na początku kariery są słabsze.
Jednak absolutnie nie oznacza to, iż W cieniu to zła lektura. To nienajgorsza książka, którą bez wątpienia warto przeczytać. Należy jednak pamiętać, iż nie jest ona tak doskonała, tak dopracowana jak chociażby Milcząca siostra i w niektórych momentach czuć odrobinę infantylizm, brak obycia w tworzeniu pewnego rodzaju przesłania, wskazówek dla czytelniczek. Te wskazówki, swoiste morały, poczucie, iż my czytelniczki możemy wszystko, są niejako znakiem rozpoznawczym twórczości tej autorki. W tej książce owszem występują, ale w tak śladowych ilościach, są tak niedopracowane, że w zasadzie lepiej gdyby ich nie było, bo tylko szkodzą. .
Nie ukrywam, gdybym nie znała póżniejszej twórczości autorki W cieniu bardziej przypadłoby mi do gustu. Ja jednak wiem, iż pisarkę stać na więcej, dużo więcej i trudno jest mi się zadowolić tak bardzo przeciętną książką.
Mimo wszystko polecam. Warto jeżeli szukacie po prostu czytadła.Z pewnością na kilka godzin przeniesiecie się do innego świata i uronicie kilka łez.
Jeżeli jednak poszukujecie książki podobnej do wcześniej u nas wydanych dzieł Diane Chamberlain, bądźcie ostrożni.
Hmm...przeczytałam już 7 jej książek. "W cieniu" czeka na półce na swoją kolej,ciekawe czy będę miała podobne zdanie co do tej pozycji ☺.
OdpowiedzUsuńTroszkę mnie zmartwiłaś tą niską oceną, ale pewnie i tak przeczytam, jak już się dopcham w kolejce w bibliotece.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa twoich wrażeń. Wiele osób zachwyca się tą książką.
UsuńLubię twórczość Chamberlain i "W cieniu" mam w planach, ale to już któraś z niezbyt pochlebnych opinii na temat tego tytułu. Pewnie i tak przeczytam tę książkę, ale będę miała na uwadze, żeby nie stawiać jej poprzeczki zbyt wysoko.
OdpowiedzUsuńTo dobra decyzja. Jeżeli nie ustawisz poprzeczki tak wysoko jak ja, książka z pewnością o wiele bardziej przypadnie ci do gustu.
Usuń