Strony

sobota, 17 września 2016

To nie twoja wina - Kaja Platowska

Wydawnictwo WAB, Moja ocena 5/6
To nie twoja wina
opowiada historię, która może przydarzyć się każdej z nas. Można zmienić okoliczności, wiek bohaterki, miejsce zamieszkania, a i tak okaże się, iż Patrycją mogę kiedyś w przyszłości jeżeli będę miała wyjątkowego pecha, być ja lub któraś z was czytelniczki. Bowiem w tej historii nie chodzi o to kim jest główna bohaterka,a o to co ją spotkało.
Patrycja ma niewiele ponad 20 lat, przyjechała do stolicy z malutkiego miasteczka i postawiła sobie za punkt honoru skończyć studia, znaleźć pracę, a w trakcie nauki samej zarabiać na swoje utrzymanie. Ukochana mam, która została w rodzinnej miejscowości nie może jej pomóc, sama ledwo wiąże koniec z końcem.
Patrycję poznajemy w momencie, gdy rozpoczyna III rok studiów, ma pracę w pizzerii i szuka samodzielnego pokoju do wynajęcia. Nie wie, że to ostatnie będzie pokojem w piekle, które zgotuje jej oprawca. Wraz z przeprowadzką Patrycja staje się ofiarą bezwzględnego człowieka, który pastwi się nad nią psychicznie i fizycznie, okrada ja, gwałci, bije, a nawet wręcz katuje, grozi śmiercią i to wszystko uchodzi mu płazem. Kat jest bowiem męźczyzną po 40-tce, doskonale wykształconym, mającym wzorcową, taką z obrazka rodzinę, drogie garnitury, luksusowy samochód, prestiżową pracę.
Bez mała o połowę młodsza, uboga Patrycja zdaje się przy nim być nikim. I tak też się czuje. Ale czy na pewno tak jest?
Kaja Platowska niezwykle zręcznie ukazała proces obezwładniającego lęku, godzenia się z bólem, cierpieniem, które staja się udziałem bohaterki. Co gorsze w pewnym momencie kobieta zaczyna mieć wyrzuty sumienia, uważa, że to jej wina, że sprowokowała sprawcę, że może, jak przeczeka, ustąpi mu, zrobi co każe da jej spokój.
Niestety upragniony spokój nie nadchodzi. Za to prześladowania, katowania Patrycji jeszcze się nasilają. Dziewczyna zdaje się być w pułapce. Czy znajdzie z niej wyjście? Czy będzie miała tyle odwagi, siły, żeby się uwolnić, żeby poprosić najbliższe przyjaciółki o pomoc?
Nie wiem nawet co w tej historii bardziej mnie przeraziło, sprawiło, że miałam ochotę krzyczeć. Czy była to bierność Patrycji, czy zwyrodnialstwo sprawcy, czy może fakt, iż dziewczyna, ofiara bała się poprosić o pomoc uważając, iż i tak nikt jej nie uwierzy, że ludzie będą uważać, iż to jej wina, że sprowokowała sprawcę.
Zastanówcie się, ile razy, gdy słyszeliście o gwałcie, napaści na tle seksualnym, długotrwałym znęcaniu się fizycznym, psychicznym nad kobietami, choć przez ułamek sekundy zadawaliście sobie pytanie - dlaczego nie odeszła, dlaczego nie zgłosiła tego na policję, a może tak było jej wygodniej, może była źle ubrana idąc po ciemku?!
Platowska swoja książką usiłuje ukazać drugą stronę, wejść w psychikę ofiary, spojrzeć na sprawę z jej punktu widzenia i obalić zbyt często jeszcze pokutujące stereotypy.
Odpowiedź na wiele pytań, które nasuną się w trakcie lektury, nie jest prosta, ba jest bardzo złożona. Być może To nie twoja wina stanie się początkiem serii podobnych książek, które obnażają bezsilność i agresję, ukazują obawy, lęki i obraz sytuacji z punktu widzenia ofiary.
Z pewnością długo po skończeniu lektury ta historia i pytania, które w was zrodziła, będą w was tkwiły. I dobrze. Jestem przekonana, i taki był m.in. cel tej opowieści.
To nie twoja wina nie jest lekturą łatwą, przyjemna, taką, która zapewnia odprężenie. To lektura gorzka, ponura, poruszająca w czytelniku wiele ukrytych pokładów agresji i oburzenia. To jednocześnie lektura bardzo potrzebna. Warto, a nawet należy przeczytać tę książkę.
Oby żadna z nas nigdy nie znalazła się na miejscu Patrycji.
 


5 komentarzy:

  1. Już za kilka tygodni, gdy zacznie się deszczowa jesień to będzie idealna książka dla mnie. Mam nadzieję, że zdobędę i też się rozsmakuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedługo będę posiadać tę książkę, a dzięki Twojej recenzji jestem troszkę milej niż byłam do niej nastawiona, bowiem bałam się cukierkowości, a tu proszę nie ma czego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomimo trudnej tematyki mam ochotę zmierzyć się z książką.
    Ps. Dziękuję za stosik książek, który zawitał do mojego domu. Niesamowita radość, jeszcze nigdy wygrana w konkursie nie dała mi tyle szczęścia ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo, BARDZO intryguje mnie temat poruszany w tej książce. Powieści wydawnictwa W.A.B. generalnie są dość wymagające, ale niezwykle wartościowe, zatem na pewno sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo jestem ciekawa jak ja odbiorę tę książkę. Mam ja już na swojej półce, więc to tylko kwestia czasu, kiedy wezmę się za czytanie.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.