Strony

poniedziałek, 19 września 2016

Ceausescu. Piekło na ziemi - Thomas Kunze

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Ocena 6/6
Recenzja mojego męża.
Ceausescu. Piekło na ziemi, to kolejna z doskonałych pozycji biograficzno-historycznych słynnych dyktatorów, katów, które wydaje konsekwentnie Wydawnictwo.
Rumunia, kraj daleki, a jednocześnie bliski. O Stalinie, Hitlerze, nawet Pol Pocie wiemy, okrutni tyrani, ludobójcy, wcielenia zła. O rumuńskim dyktatorze wiemy zdecydowanie mniej. Wiedza ta jest na tyle ograniczona, iż spora grupa osób może w sumie się dziwić, iż rumuńskie wcielenie zła, stracony w grudniu 1989 roku Conducatora jest uznawany za jednego z najokrutniejszych ludzi XX wieku.
O Ceausescu powstało stosunkowo niewiele książek. Nic więc dziwnego, iż niniejsza (wydana w 2000 roku) pozycja uznawana jest na całym świecie za klasykę.
Kunze serwuje czytelnikowi prawdziwy szok i wyprawę do czystego zła. Zagłębiając się w lekturę poznajemy Rumunię zupełnie inną od tej, w której 30-40 lat temu niektórzy z nas mieli okazję spędzać urlop.
Rumunia czasów Nicolae Ceausescu, to bez mała europejski odpowiednik północnokoreańskiego komunizmu, tytułowe piekło na ziemi.
Książka podzielona jest na trzy wyraźne części. Każda z nich prezentuje inny etap życia bohatera począwszy od dzieciństwa, poprzez objęcie władzy w 1965 roku i rozszerzanie władzy na absolutną aż do śmierci, z której zdjęcia obiegły cały świat. W całość wplecione są liczne nawiązania do wcześniejszej historii Rumunii, wzmianki o dniu codziennym.
Ciekawie ukazana jest kwintesencja piekła na ziemi, czyli struktury i funkcjonowanie komunistycznej partii, rola żony dyktatora Eleny, która wielokrotnie była bardziej bezwzględna niż mąż, a która mimo, iż skończyła zaledwie trzy klasy wiejskiej szkoły podstawowej, została w Rumunii najwybitniejszym naukowcem wszech czasów.
Kunze dokładnie i poruszająco ukazuje także to jak bardzo upodlono i zastraszono oraz tyranizowano rumuński naród.
Kunze rozkłada także na czynniki pierwsze rumuńskich intelektualistów, śmietankę intelektualną kraju oraz rozprawia się z ruchami obywatelskimi, których przedstawiciele na ogół woleli cieszyć się ochłapami z pańskiego stołu, nielicznymi przywilejami niż walczyć o wolność i godność narodu. Ci którzy nie chcieli korzystać z dobrodziejstw Ceausescu zamiast walczyć woleli wyemigrować.
Opowieść zakończona jest szerokim omówieniem przyczyn i przebiegu upadku dyktatora oraz jego partii i żony.
Książka jest doskonała, świetnie napisana, mistrzowsko udokumentowana merytorycznie. Autorowi udało się dotrzeć do licznych materiałów z dawnych i obecnych archiwów, do źródeł do których przeciętny człowiek nie ma dostępu. Dzięki temu praca jest wręcz wzorcowa jeżeli chodzi o kwestię dyktatury Nicolae Ceausescu. Mimo trudnej i momentami bolesnej tematyki czyta się ją bardzo dobrze. To niesamowita, fascynująca lektura.
Książka ta, a właściwie jej fragment, to także swoista przestroga. Bowiem aż trudno dać temu wiarę, ale na samym początku przejmowania przez Ceausescu władzy, w latach 60. XX wieku, większość Rumunów była nim zachwycona, popierała jego idee, 
spijała słowa z ust. Ceausescu był w tym okresie: ukochanym przywódcą i drogowskazem skutecznego działania, budowniczym wszystkiego, co dobre i sprawiedliwe, źródłem wody żywej, górą wznoszącą się nad kraje etc
. Mimo przedzierających się do opinii publicznej informacji o tym, jak kończą przeciwnicy dyktatora (zakłady psychiatryczne, wiezienia, śmierć) większość jeszcze wtedy nie wierzyła, nie przyjmowała do wiadomości, lekceważyła. Gdy uwierzyli, było już za póżno. Sytuacja analogiczna do tej, która miała miejsce 30 lat wcześniej w Niemczech. Tyrani, ludobójcy, despoci zawsze tak zaczynają. Pamiętajmy o tym.
W jaki sposób zwyczajny, zakompleksiony, nic nieznaczący syn ubogiego chłopa z Scornicești zdołał na kilkadziesiąt lat zawładnąć sporym skądinąd krajem, zrobić z nie go swoja własność, zniszczyć miliony ludzkich umysłów i żyć? Tego dowiecie się w trakcie lektury. Gorąco do tego zachęcam.Thomas Kunze nakreślił bowiem niebywale interesujący obraz człowieka owładniętego jedną manią- całkowitego podporządkowania sobie wszystkiego i wszystkich.

1 komentarz:

  1. Marzę o tej książce. Mam nadzieję, że może na urodziny dostanę.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.