Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 5/6
Gorski to doskonała powieść. Sama jestem zaskoczona, jak dobra, ba wręcz momentami mistrzowska okazała się ta książka.
Narratorem i jednym z głównych bohaterów jest żyjący wręcz ascetycznie księgarz-antykwariusz, właściciel wyjątkowo kiepsko prosperującego przybytku książki. Pewnego dnia na jego drodze staje tytułowy Gorski, tajemniczy, wyjątkowo nieszablonowy miliarder. I wtedy wszystko się zaczyna.
Gorski zleca naszemu narratorowi zadanie polegające na zdobyciu najcenniejszych z cennych książek, cena nie gra roli, mają to być pierwsze wydania wyjątkowych dzieł.
Za sprawą nowej pracy, narrator wchodzi do świata bogaczy, świata, o którym dotychczas mógł tylko pomarzyć.
Jak jest w tym świecie? Czy warto w nim w ogóle być?
Akcja rozgrywa się głównie w Londynie i autorka nie szczędzi nam wspaniałych opisów tego miasta. To jeden z wielu atutów powieści.
Do tego dochodzi niesłychane napięcie, miks Grecji z Rosją, wielka tajemnica i ogromne pieniądze, które jak się okaże wcale szczęścia nie dają. Co je zatem daje? Czy jest coś ważniejszego od pieniędzy?
Dodatkowym plusem są bardzo ciekawie nakreśleni bohaterowie, dramaty jednostek, które coś czują oraz mistrzowsko ukazane ich uczucia, wzajemne relacje, wnętrz dusz (wiem, patetycznie brzmi, ale tak to odebrałam).
Może wam się w tym momencie wydawać, iż fabuła potoczy się wg. utartego schematu. Ale nic z tych rzeczy. Autorka niesamowicie mnie zaskoczyła (w sensie pozytywnym). Opowiadana przez nią historia jest unikalna, wciągająca i zapewniająca czytelnikowi niesamowite doznania.
Książkę wręcz pochłonęłam i sama nie wiem, kiedy mnie tak wciągnęła. A zakończenie, rewelacja.
Gorski w zasadzie nie posiada słabych cech, może tylko całość mogłaby być dłuższa, żal było rozstawać się z bohaterami, z ich światem i tym czymś co dodatkowo serwuje czytelnikowi autorka.
Gorąco zachęcam do lektury. Więcej niczego o książce nie napiszę, żeby nie spojlerować i nie odbierać wam elementu zaskoczenia, gdy zagłębicie sie w fabułę. Gwarantuję, że książka okaże się diametralnie odmienna od waszych oczekiwań.
O,znowu polecasz coś fajnego☺
OdpowiedzUsuńA czy porównania do "Wielkiego Gatsby'ego" są trafne ? Zazwyczaj nie ufam okładkowym hasłom reklamowym..
OdpowiedzUsuńRecenzja jak zawsze kusi:)
OdpowiedzUsuń