Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
▼
piątek, 18 marca 2016
Warkocz losów - Roksana Bała
Gdy rozpoczynałam lekturę oczekiwałam zwyczajnej polskiej powieści, jakich wiele. Dostałam historię romantyczną, dającą nadzieję i zapewniającą chwilę niezłego relaksu.
Mamy niewielką górską wieś,w której pensjonat agroturysytczny prowadzi starsze małżeństwo. Pomaga im w tym syn Janek, ojciec dwójki dzieci, które wychowuje samotnie.
Wiele kilometrów od tej niewielkiej wsi mieszka Ewa, którą zupełnie nieświadomą, że jej partner dusi się w ich związku, porzuca ukochany, jak jej się zdawało męźczyzna. To z nim Ewa planowała założyć rodzinę, mieć dzieci, stworzyć kochający się, pełen ciepła dom. Szok dla młodej kobiety jest ogromny. Lekiem ma być kilkudniowy wyjazd do gospodarstwa agroturystycznego.
Spotkanie Ewy i Janka jest nieuniknione. Czy uda im się nawiązać jakąś bliższą relację? Czy postarają się jeszcze raz dać szansę losowi?
Co prawda oś przewodnia, sam wątek miłosny jest schematyczny, momentami bardzo, ale liczy się to jak został napisany. Z wielką przyjemnością śledziłam losy, podchody i obawy Janka i Ewy. Wiernie im przy tym kibicowałam.
Całość choć z pozoru banalna, warta jest poznania. Pod pozorem ukazania losów swoich bohaterów, debiutująca autorka prezentuje wiele prawd życiowych, udowadnia, iż bez względu na wiek, miejsce zamieszkania, zapatrywania, wszyscy dążymy do tego samego, a to co z pozoru wydaje nam się końcem świata może stać się początkiem czegoś niezwykle pięknego, wartościowego.
Książkę czyta się szybko, z wielką przyjemnością tym bardziej, iż historia Ewy to historia, która może przydarzyć się każdej z nas. Dobry debiut młodej autorki. Oby tak dalej.
Ciekawa, pozytywna opinia. Ostatnio nieczęsto takie widzę w związku z książkami tego konkretnego wydawnictwa.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, historia, z tego co piszesz, dość przewidywalna. Ale skoro warto sięgnąć, to przeczytam, jeśli pojawi się w bibliotece.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i w sumie nasze odczucia po tej lekturze są bardzo podobne. Całkiem dobry debiut, choć brakuje mu nieco lepszego dopracowania.
OdpowiedzUsuńCzytałam ją jeszcze przed premierą. Urzekła mnie jej prostota. lekkość, ale i te życiowe prawdy, o których piszesz. Autorka umiejętnie ukryła je między wierszami.
OdpowiedzUsuńLekkie, łatwe, przyjemne... Czasem trzeba sobie i na taką lekturę pozwolić.
OdpowiedzUsuń