Wydawnictwo Świat Książki, Moja ocena 5/6
Interior, to 2. tom trylogii Czerwona księżniczka. Tom 1. Sieć rozkwitającego kwiatu umiarkowanie mi się spodobał, mimo, iż lubię książki autorstwa See. Miałam sporo zastrzeżeń do Sieci... w związku z tym po Interior sięgałam z pewną obawą. Na szczęście tym razem Lisa See doskonale wywiązała się ze swojego zadania.
Bohaterami ponownie są - amerykański prokurator David Stark i jego chińska miłość Liu Hulan.
Akcja toczy się wokół prośby dawnej przyjaciółki Liu. Kobieta prosi o pomoc w zbadaniu przyczyn tajemniczej śmierci swojej córki. Dziewczyna pracowała w fabryce zabawek, która wkrótce ma zostać sprzedana nowemu klientowi Starka, firmie Tartan Incorporated.
Hulan udaje się do wioski przyjaciółki. Miejsce to położone w głębi kraju, to zupełnie inny świat niż Pekin, w którym na co dzień mieszka Liu. Podróż pociągiem, która trwa dwa dni sprawia, iż Liu przenosi się z końca XX wieku do czasów o co najmniej kilkadziesiąt lat wcześniejszych.
Raz, że w wiosce wszystko wygląda tak, jakby 100-150 lat temu zatrzymało się w czasie, identyczne zwyczaje, mentalność ludzi, ubrania, sposób myślenia i dodatkowo wielka bieda. Drugim powodem cofnięcia się w czasie są wspomnienia Hulan, które dot. przymusowej pracy w komunistycznym gospodarstwie Czerwona gleba.
Ogromnym plusem książki tym co sprawiło, iż ten tom trylogii tak bardzo przypadł mi do gustu, są liczne opisy. Autorka w fascynujący, niezwykle szczegółowy sposób opisuje zarówno Chiny z końca XX wieku, kiedy toczy się akcja książki, jak i kraj z lat 80. Wielokrotnie w trakcie lektury ze zdziwienia otwierałam szeroko oczy. Chiny, chińska mentalność, obyczaje, zasady, to jednak coś zadziwiającego.
Obok opisów Chin ważnym elementem książki jest prowadzone przez Liu Hulan śledztwo. Dochodzenie szybko i w zaskakujący sposób komplikuje się. Wydarzenia sprawią, że Liu i Dawid staną po dwóch różnych stronach barykady. Co okaże się silniejsze- miłość, czy obowiązek?
Autorka z fabułą i snuta intryga poradziła sobie doskonale. Mimo licznych nowych wątków, co i rusz pojawiających się tematów pobocznych, cała akcja prowadzona jest konsekwentnie, niezwykle ciekawie, nic się nie gubi, nie znika.
Co istotne, Interior to nie tylko 2. tom trylogii, to także samodzielna książka. W związku z tym osoby, które nie znają tomu 1. po Interior mogą sięgać bez obaw, nie zgubią się.
Zachęcam do lektury i lada dzień sięgam po tom 3.
Podoba mi się to, że nie trzeba czytać pierwszej części, że można potraktować "Interior" jako samodzielną powieść. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale nazwisko jest na tyle znane, że mam zamiar to szybko nadrobić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń