Trzydziesta pierwsza, to 3. tom świetnej sagi kryminalnej o policjantach z Lipowa. Książki te łączą w sobie elementy klasycznego kryminału i powieści obyczajowej z rozbudowanym wątkiem psychologicznym. Serię o Lipowie pokochałam od 1. tomu.
Biorąc do ręki Trzydziestą pierwszą z jednej strony (znając wcześniejsze tomy serii) wiedziałam, iż będzie to bardzo dobra lektura, ale z drugiej strony obawiałam się czy i tym razem autorka poradzi sobie z zadaniem.
Jednak (mimo moich lekkich obaw) Katarzyna Puzyńska po raz kolejny po mistrzowsku wywiązała się z zadania. Książkę czyta się świetnie.
Nie ma sensu streszczanie książki. Napiszę tylko, że ponownie mamy do czynienia z genialnie skonstruowanym kryminałem, którego akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku w latach 80. XX wieku. Atmosfera takiego miejsca w owym czasie była delikatnie to ujmując..klaustrofobiczna, duszna. Jeżeli dodamy do tego zbrodnię, próbę dojścia do prawdy, tajemnice skrywane przez mieszkańców, mamy świetną lekturę z doskonałym materiałem poglądowym w zakresie zjawisk psychologiczno-socjologicznych.
Z lekturą tego tomu, tak mimowolnie, idealnie wpasowałam się w okres przedświąteczny. Bowiem w Lipowie (miejscu, gdzie rozgrywa się akcja kolejnych tomów serii) także zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, jest cudowny klimat, wszystko pachnie sosnowym igliwiem, a w kościele śpiewa się kolędy. Obrazek niczym z najcudowniejszych marzeń.
Jednak w tej przysłowiowej beczce miodu jest także łyżka dziegciu. Do wsi za kilka dni ma wrócić po 15-letnim pobycie w wiezieniu, zwyrodniały morderca, który był m.in. sprawcą tragicznego w skutkach pożaru. Wszyscy mieszkańcy czekają w niepokoju.
To na co podświadomie czekała cała wieś, niesamowicie tragiczne wydarzenie, jakby deja vu, ma miejsce dzień przed Wigilią. A to dopiero początek. We wsi pojawia się bowiem także wiele innych zagrożeń, jak chociażby sekta.
Trzydziesta pierwsza, to doskonale skonstruowana, przemyślana i genialnie prowadzona powieść psychologiczno-społeczna i kryminał w jednym. Autorce niezwykle zręcznie udało się połączyć dwa tragiczne wydarzenia z przeszłości z frapującą i umiejętnie podkręcaną akcją rozgrywającą się we współczesnym Lipowie.
Poza tym Puzyńska w mistrzowski sposób wprowadza sporo wątków, podsuwa czytelnikowi liczne, jak się okazuje błędne tropy i generalnie przez całą książkę nie daje czytelnikowi ani chwili oddechu, zmusza do ciągłej lektury i do wysilania szarych komórek.
Trzydziesta pierwsza (podobnie, jak inne tomy serii) to świetna lektura, którą szczerze polecam zarówno wielbicielom kryminałów, jak i miłośnikom świetnie skonstruowanych powieści z ciekawym wątkiem obyczajowym i socjologicznym.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń