Doskonała powieść, którą dosłownie połknęłam.
Akcja rozpoczyna się w Hiszpanii w roku 1949. Kraj nadal odczuwa skutki II wojny światowej oraz wojny domowej. Dodatkowo trwa dyktatura Franco. Wsie, na których brakuje jedzenia i perspektyw pustoszeją. Całe rodziny przenoszą sie do dużych miast, żeby tam znaleźć pracę. Rodzina Ceron, nasi bohaterowie, przybywa do zrujnowanej Barcelony i tam próbuje ułożyć sobie życie. Jesteśmy świadkami ogromnego kontrastu pomiędzy rodziną przybyłą, a mieszkańcami dużego miasta. Śledzimy losy każdego z członków rodziny, poznajemy ich bolączki, smutki, radości i jesteśmy świadkami budowania krok po kroku nowego życia. W ten sposób śledzimy 20 lat życia kilkuosobowej, niezwykle ciekawej rodziny. Równie fascynujące są burzliwe losy Hiszpanii, które zręcznie wplata autor w rodzinną sagę. Zamachy bombowe, wizyta generała Franco, strajk robotników, Kongres
Eucharystyczny, fale emigracji zarobkowej i politycznej, to wszystko przeplata się z pierwszymi miłościami, przyjaźniami, pracą, modą, codziennym życiem Hiszpanów.
Książka ma same zalety. Przede wszystkim jest napisana w arcyciekawy sposób. Hiszpańskie pisarz ma niezwykłą łatwość porywania czytelnika i wciągania go w sam środek opowiadanej historii.Realnie opisana historia Hiszpanii, zmiany zachodzące w tym kraju, a na ich tle losy bohaterów. Niby historia jakich wiele, ale Sierra i Fabra potrafi tak ubrać ją w słowa, tak dozować napięcie, iż lektura jest wielka przyjemnością i w jej trakcie niezwykle zachłannie i niecierpliwie przewracałam kolejne kartki. Chciałam jak najszybciej przeczytać co będzie dalej, a jednocześnie żal mi było, iż lektura dobiega końca. Tak na marginesie, nie pogniewałabym się za dalszy ciąg przygód rodziny Ceron, kolejne 20-30 lat ich życia.Jeżeli tylko lubicie kilku pokoleniowe sagi, doskonałe powieści oparte na faktach lub po prostu literaturę na najwyższym poziomie - gorąco zachęcam do sięgnięcia po Cienie w czasie. Gwarantuję, iż ta książka nie sprawi wam zawodu.
coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo kusząco:) Uwielbiam sagi :)
OdpowiedzUsuń