Wydawnictwo Literackie, Okładka twarda, 357 s., Moja ocena 5/6
Czarne mleko to powieść, którą powinna przeczytać każda kobieta, niezależnie od tego, czy jest spełniona w życiu, czy też nie. Safak porusza problem, który dotyczy wielu (jeżeli nie większości) kobiet żyjących w różnych zakątkach świata, w różnych kulturach.
Bohaterka Czarnego mleka to kobieta stojąca pomiędzy naturalnym zdawałoby się zadaniem kobiety, swoistą wielowiekową tradycją i obowiązkiem, jakim jest urodzenie dziecka, a chęcią realizacji zawodowej.Czytając tę książkę miałam nieodparte wrażenie, iż Safak pisze o sobie, że jej bohaterka, to w rzeczywistości ona sama, tak przejmująco jest opisany los kobiety, jej wewnętrzne rozterki, znajdowanie się na rozdrożu i ta wieczna walka z oczekiwaniami, z samą sobą.
Bohaterka Safak ma poukładane życie, wszystko toczy się utartym torem, aż do dnia, gdy kobieta zakochuje się i bierze ślub. Wtedy wszystko zmienia się i pojawiają się wątpliwości, walki, rozterki.
Ważną częścią książki są też zmagania bohaterki (autorki) z pisaniem. Safak doskonale ukazuje momenty niemocy twórczej, napady weny, jak samolubne i pochłaniające jest pisanie, jak wyczerpujące potrafi być wnętrze pisarza. Na podstawie sylwetek znanych pisarek przedstawia nam wiele z nich w roli matki, żony. Opisuje m.in. postacie Virgini Woolf, Sylvii Plath, Doris Lessing i wielu innych. Opowiada o ich wyborach, rozterkach, trudach. Dzięki temu zwyczajne kobiety, czytelniczki książki, mają szansę zobaczyć, że nie są same ze swoimi trudnościami, wahaniami.
Wspaniała opowieść o życiu, o zmianach, o wewnętrznej walce z samą sobą, o walce z zewnętrznymi oczekiwaniami, o zaakceptowaniu samej siebie. Gorąco zachęcam do lektury.
Recenzja innej powieści Safak: Czterdzieści zasad miłości
Od dawna czaję się na lekturę powieści Safak, więc na pewno nie zignoruję tej książki :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna. Jedna z dwóch moich ulubionych powieści Shafak. A ja właśnie jestem po lekturze Honoru i tu dopiero pełne zaskoczenie wszystkich czeka, jutro będzie recenzja:)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie sięgnąć, skoro wymieniana tam jest moja ulubiona poetka Sylvia Plath.
OdpowiedzUsuńLubię Safak, a tej powieści jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńTo była moja pierwsza Safak. Przypadła mi do gustu mimo tych liliputek, które mogły być mniej "realne". No i po kilku powieściach tej autorki powiem, że się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńPosiadam "Sufi" i od tej powieści zacznę swoją przygodę z twórczością Elif Safak, ale na pewno sięgnę także po "Czarne mleko", skoro polecasz tę książkę każdej kobiecie.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać, jeszcze nic tej autorki nie czytałam :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń