Strony

wtorek, 16 kwietnia 2013

Brysia i Lolek proszą o wsparcie...

Jeżeli możecie zamieśćcie proszę informację na swoim blogu.

Kiedy patrzymy na Brysię i Lolka uderza w nas po raz kolejny własna bezsilność wobec ogromu cierpienia maluczkich. W dobie postępu i nowych technologii - zapominamy. A może wolimy nie zauważać, bo świadomością świata nie uleczymy ? Ale może warto od niej zacząć..
Żywot wiejskich psów to nie bajka. Zwykły świat jak dom z ogrodem, albo chociaż miękki koc i miska ciepłej strawy to zbyt ekskluzywne dla wielu kundelków. Dla nich ulica i wieczna walka - aż po kres, kiedy za Tęczowym Mostem znikną ich cierpienia.

Brysia i Lolek zwinięte w kłębuszki leżały między starymi oponami w gospodarskiej komórce. Ostatnie z miotu - schorowane, zarobaczone, apatyczne. Nie było chętnego - szczeniaków na wsiach nie brakuje, a te dwa były bliżej swego kresu już na pierwszy rzut oka. Mają zaledwie po 8 tygodni - a już zdążyły zapoznać się z siłą ludzkiej obojętności.

Przeziębione i zarobaczone trzęsły się z zimna. Brysia na kołyszących nóżkach podeszła i mokrym noskiem wtuliła się w nasze ręce. Zamknęła oczka, cicho pisnęła i zwiesiła kudłaty łepek. Jakby pytała, czy to już koniec gehenny ? Lolek przyturlał się zaraz za nią, rozpaczliwie próbując wdrapać się na nasze kolana. Policja nie była potrzebna - gospodarz od razu zgodził się oddać "ścierwa", jak je określał patrząc z obrzydzeniem na ich nienaturalnie pękate brzuszki, skołtunioną sierść i zasmarkane noski, przez które ledwo oddychały.

Lolek wpatruje się w obiektyw, świdruje nas pełnym nadziei wzrokiem. Brysia wystawia mokry nosek spod puchatego kocyka, ale łepek szybko jej opada. Obydwa maluszki wtulone w siebie na skrawku pierwszego, własnego kocyka czekają na to, co los im przyniesie - to zależność na całe życie. Bo ten świat jest dziwnie jest urządzony - na tym samym padole jedne psiaki mają domy, ogrody, pełne miski i miękkie fotele, a innym tylko obojętność ulicy, zimne komórki gospodarzy i modlitwa, aby śmierć przyszłą szybko i nie bolała.

Stan Brysi jest na dziś ciężki. Lolka niewiele lepszy. Szczeniaki mają robaczycę, silny stan zapalny przewodu pokarmowego, Brysia ma zapalenie odbytu. Obydwa maluchy są niedożywione, i mają infekcje skórne. Potrzebne są fundusze na leczenie i dalszą diagnostykę. Być może nie zmienimy tym samym losu wszystkich wiejskich psiaków - ale dla Brysi i Lolka zmienimy wszystko.

Możesz pomóc dokonując wpłaty na konto z tytułem "Brysia i Lolek" w ramach Kampanii "Kochaj Mądrze". Możesz wysłać karmę i witaminy dla szczeniąt, zabawki czy legowisko.  Udzielamy wsparcia wielu bezdomnym zwierzakom. Możesz rozpropagować informacje o maluchach i naszej Kampanii. Możesz zgłosić chęć zostania wirtualnym opiekunem.


Oddalmy razem Tęczowy Most - tam i tak jest pełno..


Siedziba:

Fundacja Centaurus
ul. Borelowskiego 53/2
51-678 Wroclaw

Numer konta bankowego
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Dla wplat z zagranicy:
Swift/Bic code BPKOPLPW
IBANPL15102052260000600202200350

www.psy.centaurus.org.pl
mail: psy@centaurus.org.pl

3 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.