Strony

środa, 6 marca 2013

Co się wydarzyło 06 marca...

...oczywiście jest to mój całkowicie subiektywny wybór...


12 r. p.n.e. cesarz Oktawian August został wybrany Pontifex maximus, czyli Najwyższym Kapłanem w Cesarstwie Rzymskim.
Wspominam o tym, ponieważ cesarz ten należy (obok Hadriana) do najbardziej przeze mnie lubianych władców rzymskich. Był tez jednym z  najnormalniejszych cesarzy; pozostali no nie ukrywajmy, byli mniej lub bardziej ...(jak to się poprawnie nazywa...) inteligentni inaczej.
Ogólnie przyjmuje się, że tytuł Pontifex Maximus znaczy najwyższy budowniczy mostów (od łacińskiego pons i facere). Mniejszym zainteresowaniem cieszy się teoria o etruskim pochodzeniu tytułu, który miałby wówczas znaczyć przygotowujący do drogi (od etruskiego słowa pont - droga).
Jak podaje legenda, kolegium kapłańskie wraz z jego przewodniczącym miał utworzyć Numa Pompiliusz, drugi król Rzymu. Początkowo najwyższy kapłan mianowany był przez władcę, a po upadku monarchii wybierany dożywotnio przez pozostałych pontyfików z własnego grona. Pod koniec III w. p.n.e. wprowadzono wybór Pontifexa Maximusa na komicjach trybusowych.

Najwyższy kapłan zajmował się sprawami kultu państwowego, czyli de facto kultu oddawanego cezarowi, a ponieważ owym kapłanem był cezar..pilnował oddawania kultu samemu sobie...fajna praca. 
Podlegały mu: kalendarz i kolegium westalek. W 254 r. p.n.e. urząd pełniony dotychczas tylko przez przedstawicieli patrycjatu objął plebej Tyberiusz Coruncarius.
Od objęcia w/w tytułu przez Oktawiana Augusta aż do roku 375 tytuł ten noszony był przez każdego kolejnego cezara. W przypadku dwuwładztwa czy w okresie tetrarchii tytuł najwyższego kapłana noszony był zawsze tylko przez jednego z augustów, gdyż prawo zabraniało jego dzielenia. 
Cesarze pełnili swą sakralną funkcję podczas licznych świąt. Tytuł ten wskazywał także na opiekuńczą funkcję cesarza w stosunku do wszystkich religii w cesarstwie. Cesarz mógł więc ustanawiać kapłanów i kalendarz świąt wszystkich religii cesarstwa. Dopiero w 375r. chrześcijański cesarz Gracjan po wstąpieniu na tron odmówił przyjęcia do swojej tytulatury godności najwyższego kapłana i zrzekł się związanych z tym urzędem funkcji. Nie oznacza to jednak, iż od tego czasu cesarze zrezygnowali z interwencji w sprawy kościelne.

Źródło: wikipedia, Maria Jaczynowska: Historia starożytnego Rzymu. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1978.
___________________________________________________________________________________________

Dzisiaj obchodzi także urodziny Michał Anioł, czyli  Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni
 ur. się w Caprese blisko Florencji w 1475 roku zm.18 lutego1564 roku w Rzymie. Był włoskim malarzem, rzeźbiarzem, poetą i architektem żyjącym w epoce odrodzenia. Michał Anioł był potomkiem Lodovica Buonarrotti oraz Francesci Miniato del Sera i bratem Leonarda. Z uwagi na brak doświadczenia matki w wieku niemowlęcym rodzice oddali go pod opiekę rodzinie kamieniarza. Dlatego znaczną część dzieciństwa mieszkał z dala od domu rodzinnego i najbliższych.
Od 1 kwietnia 1488 r. rozpoczął terminowanie w pracowni Domenica Ghirlandaia, uznanego florenckiego malarza. W okresie tym artysta poznał techniki malowania fresków, jednakże bardziej pociągała go rzeźba. Rok później przeszedł do pracowni rzeźbiarza Bertolda di Giovanni, który zarządzając zbiorem Medyceuszów, wprowadził Michała Anioła w otoczenie Lorenza de Medici, zw. il Magnifico (Wawrzyńca Wspaniałego), władcy Florencji. Przebywał na jego dworze w latach 1490-1492.
Kiedy w 1492 r zmarł Wawrzyniec Wspaniały, Michał Anioł rozpoczął pracę w szpitalu św. Ducha znajdującym się we Florencji. Pomagał w prosektorium, zapoznając się z ludzkim ciałem, dokładnie studiował układ mięśni, szkieletu i narządów wewnętrznych. Wiedzę tą wykorzystywał przy tworzeniu swoich dzieł i widoczna jest w szczegółach jego prac.
Wtedy też powstałą jedna z jego najsłynniejszych rzeźb - Dawid. 
Posąg mierzy 5 m wysokości i szybko stał się symbolem Florencji i walki z tyranią. Dawid to najbardziej klasyczne dzieło Michała Anioła, odwoływał się w niej bezpośrednio do wzorów antycznych. Wyraźnie rzuca się w oczy antyczny kontrapost, czyli przerzucenie ciężaru ciała na jedną nogę. Ogromnym atutem dzieła jest także dokładne oddanie struktury ciała.
Michał Anioł został zaproszony w roku 1505 do Rzymu przez papieża Juliusza II. Był to pierwszy z siedmiu papieży, dla których artysta pracował. Buonarroti zaczął realizację papieskiego grobowca, który miał się składać z blisko 40 posągów. Pracę musiał jednak przerwać, by wykonać ogromny brązowy posąg papieża przed kościołem San Petronio w Bolonii skończony w 1508 r., a zniszczony w 1511r.
Lata 1508-1512 poświęcił Michał Anioł freskom w Kaplicy Sykstyńskiej, przedstawiając w dziewięciu polach historię ludzkości od stworzenia świata, przez grzech pierworodny aż do biblijnego potopu. Prace nad ozdobieniem sufitu papież Juliusz II zlecił Michałowi Aniołowi po tym, jak zrezygnował z zamówienia u niego monumentalnego grobowca, co doprowadziło między zleceniodawcą i artystą do konfliktu. Obrażony Michał Anioł wyjechał do Florencji. Pojednanie nastąpiło dopiero w 1507 r. w Bolonii, papież jednak nie odnowił kontraktu na grobowiec, tylko zlecił artyście wykonanie fresków na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej. 

Wymiary postaci przedstawianych w kolejnych scenach zmieniają się. Najmniejsze są przy wejściu, największe w pobliżu ołtarza (artysta uzyskał przez to efekt jednakowej wielkości poszczególnych osób przy oglądaniu dzieła w pobliżu wejścia do kaplicy). Boczne pola sufitu i lunety Michał Anioł ozdobił 12 postaciami proroków i sybill. Postać proroka Jeremiasza to autoportret mistrza, który w ten sposób podpisał swoje dzieło.
Na ścianie na wprost wejścia Michał Anioł namalował fresk Sąd Ostateczny. Dzieło powstało na zamówienie papieża Klemensa VII w latach 1536-41 Kompozycja jest skupiona wokół postaci Chrystusa - sędziego karzącego za grzechy, z Matką Bożą u boku. Wokół zgromadzeni są święci, najczęściej trzymający narzędzia swojej męczeńskiej śmierci. Po prawej stronie ukazany jest św. Piotr z kluczami, poniżej św. Bartłomiej z nożem w ręku i własną skórą (skóra twarzy to autoportret Michała Anioła), na lewo od Bartłomieja - św. Wawrzyniec z rusztem. W górnej części obrazu unoszą się aniołowie trzymający narzędzia Męki Pańskiej. Poniżej centralnej sceny artysta umieścił 11 aniołów bez skrzydeł. Dmą oni w trąby budząc umarłych, którzy, ukazani w dole po stronie lewej, budzą się przy pomocy aniołów, pomagając sobie nawzajem wznoszą się coraz wyżej. 
Dół po stronie prawej ukazuje scenę strącania do piekieł potępionych przewiezionych na łodzi Charona. Król piekieł to postać z oślimi uszami, owinięta wężem. Twarz Minosa Michał Anioł namalował podobną do Baigio z Ceseny. Ten mistrz ceremonii na dworze Pawła III ostro potępiał nagość na freskach Buonarottiego, zatem mistrz zemścił się na nim umieszczając go w ten sposób na swoim malowidle. Mimo jego licznych skarg, papież nie kazał wprowadzić zmian, odpowiadając: mam władzę na ziemi, mógłbym wiele załatwić w niebie, ale moje wpływy nie sięgają piekieł, przeto nie mogę cię wybawić.
Od roku 1547 Michał Anioł prowadził budowę Bazyliki św. Piotra w Rzymie, podczas której zmienił całkowicie plany swoich poprzedników – Bramantego i Antonia de Sangallo. Plan jego stwarza budowlę centralną z kopułą. Nad budową bazyliki pracował do końca życia, ale nie zdołał jej ukończyć. Dokończenie budowli nastąpiło dopiero przy końcu stulecia. Michał Anioł zajmował się też innymi budowlami w Rzymie, jak ukształtowaniem placu kapitolińskiego, budową kościoła S. Maria degli Angeli, Palazzo Farnese i fortyfikacjami, z których Porta Pia zaczęta była w 1564r. według jego planów.
Michał Anioł stworzył wiele fantastycznych dzieł sztuki. Jednak do najwspanialszych moim zdaniem rzeźb jego autorstwa należy Pieta.
Powstała w latach 1498-1500 i znajduje się w Bazylice św. Piotra w Rzymie. Rzeźba ta przedstawia Maryję trzymającą w ramionach zdjętego z krzyża Jezusa. Madonna jest w typie nordyckim, lecz Michał Anioł nadał jej indywidualne rysy. Rzeźba odznacza się wyjątkową harmonią i pięknem, stanowiąc klasyczny przykład renesansowego podejścia do dzieła sztuki. Madonna jest niewzruszona, nie ukazująca specyficznych cech ani uczuć. Rzeźba jest wykończona, co ją odróżnia od pozostałych dzieł Michała Anioła. Uważa się, że artysta nadał Piecie elegancki wygląd poprzez wypolerowanie jej powierzchni słomą. Postaci nie są proporcjonalne ze względu na trudności jakie wiązałyby się z przedstawieniem dorosłego mężczyzny trzymanego na kolanach kobiety. Jeśli Chrystus zachowałby naturalne wymiary, Madonna, w pozycji stojącej i z zachowaniem obecnych proporcji, miałaby blisko 5 metrów wzrostu. 
Kilka dni po wystawieniu rzeźby na widok publiczny Michał Anioł usłyszał że autorstwo dzieła jest przypisywane Christoforo Solari. Pod wpływem złości, na szarfie znajdującej się na piersi Marii, umieścił napis "MICHEL ANGELUS BONAROTUS FLORENT FACIBAT" (Uczynił to Florentczyk, Michał Anioł Buonarroti). Później żałował tej impulsywnej i pod wpływem urażonej dumy podjętej decyzji i przysiągł nigdy więcej nie podpisywać dzieła swych rąk. Jest to jedyne podpisane dzieło artysty.
Pod koniec życia Michał Anioł zajmował się także poezją, wydając wiele sonetów i kazań. Temat jego utworów obraca się wokół spraw miłości i śmierci.
Michał Anioł zmarł  18.02.1564r. w Rzymie. Śmierć, a właściwie pogrzeb Michała Anioła związany był z drobnym incydentem. Nastąpiła przepychanka między rzeźbiarzami a malarzami, których pierwsi nie chcieli wpuścić na uroczystość pogrzebu. Artysta został wybrany patronem powstałej we Florencji rok przed jego śmiercią Accademia del disegno (Akademii rysunku). Na nagrobku wzniesionym przez Akademię w kościele Santa Crocewe Florencji, projektu Giorgio Vasariego, przedstawione są personifikacje trzech sztuk (od lewej Malarstwo, Rzeźba, Architektura). Ponad nimi umieszczone zostało popiersie artysty. Znak trzech nachodzących na siebie kół ilustruje tezę Michała Anioła, iż podstawą jego wszechstronności była umiejętność rysunku (disegno).

Źródła zdjęć i informacji: wikipedia,  Alfred Ligocki Sztuka renesansu, Wiedza Powszechna, Warszawa 1973


2 komentarze:

  1. Uwielbiam Twoje wycieczki do starożytności, a postaci, które prezentujesz są szalenie interesujące. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, a jeszcze bardziej, ze ktoś te moje subiektywne wypociny czyta:)

      Usuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.