Wydawnictwo Bellona, Okładka twarda, 208 s., Moja ocena 5,5/6
To taka nadprogramowa recenzja. Książkę podczytywałam fragmentami. Dlaczego fragmentami? Otóż głównie zależało mi, żeby porównać jej treść z materiałami z jakimi pracowałam na studiach, a tam z racji kierunku kształcenia, problematykę gladiatorów miałam opracowaną bardzo dokładnie.
Porównanie wypadło bardzo korzystnie dla autora książki. Ale o tym za chwilę.
Gladiatorzy byli niezwykle popularną grupą na terenie całego antycznego państwa rzymskiego. Ową popularność widać najlepiej na przykładzie różnego rodzaju reliefów, mozaik, posążków, które przedstawiały gladiatorów w glorii i chwale. Boom rozwojowy tej profesji przypadł na okres od III w. p.n.e. do IV w., a więc siedem stuleci potu, krwi, znoju, ale i chwały, bogactwa, niezwykłej popularności.
O tych siedmiu stuleciach opowiada niniejsza książka. Autor, znany naukowiec, specjalista w dziedzinie uzbrojenia, omawia tematykę bardzo dokładnie, ale przy tym wystrzega się języka zbyt naukowego.
To czyni książkę doskonałą lekturą dla osób mniej i bardziej zaznajomionych z tematem.
Z książki dowiadujemy się m.in.: jakich gladiatorów uwielbiali poszczególni cesarze i dlaczego? Kto walczył z zasłoniętymi oczyma? Dlaczego tarcze dzieliły kibiców? Jak działały antyczne windy? W jaki sposób łapano dzikie zwierzęta? Jakie było uzbrojenie gladiatora i ile ono ważyło? Jak zorganizowane były amfiteatry i same widowiska? Jaka jest historia rzymskich igrzysk? W książce znajdziemy także odpowiedź na wiele innych pytań.
Pierwsze, co rzuca się w oczy w trakcie lektury, to bardzo dokładne potraktowanie materiału. Autor musiał zadać sobie sporo trudu, żeby zgromadzić tak dużą ilość materiału. Oczywiście, tematyka nie została omówiona w całości z tego prostego powodu, że nie jest to pozycja stricte naukowa, a poza tym jest niemożliwym zawarcie całości naukowych faktów dot. gladiatorów w jednej książce. Książka powstała w 2005r. Od tego momentu nadal prowadzone są różnorodne badania i prace archeologiczne, cały czas odkrywane są nowe fakty, nasz stan wiedzy dot. gladiatorów bez ustanku zmienia się.
Na tyle jednak na ile jest to możliwe książka jest bardzo dobra pod względem merytorycznym.
Uzupełnieniem są: bogaty aneks w formie przejrzystej tabelki omawiający typy gladiatorów i ich uzbrojenie oraz najczęstsze ich połączenie w pary. Poza tym słowniczek objaśniający najbardziej charakterystyczne dla świata walk gladiatorskich pojęcia.
Dla szczególnie zainteresowanych tematyką doskonałym dodatkiem jest przebogata bibliografia, która z pewnością pozwoli siegnąć po kolejne pozycje z tego tematu.
Gorąco zachęcam do lektury, zarówno osoby bardzo, jak i mniej zainteresowane historią. Wszak każdy z nas ma jakieś wyobrażenie o dzielnych gladiatorach. Może warto skonfrontować je z materiałem archeologicznym?! Gwarantuję, że w trakcie lektury nie będziecie się nudzić, a autor zabierze was w pełną przygód i niespodzianek podróż w czasie, tym bardziej, że książka jest pełna doskonałych ilustracji.
Widzę, że sypiesz recenzjami jak z rękawa:) Ja tam Gladiatorów nie lubię, to znaczy tej części historii nie lubię. W ogóle starożytny Rzym i Grecja to tak wybiórczo lubię, zależy jakie okresy i które tematy:)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych okresów historycznych
OdpowiedzUsuń