Strony

środa, 15 sierpnia 2012

Ludzie z kresów - Maria Bogucka

Oficyna Naukowa, Okładka twarda, 149 s., Moja ocena 6/6
Ta niepozorna książeczka (bo mająca wymiary 12 x 17 cm) zawiera w sobie ogromne pokłady zarówno rzetelnej wiedzy historycznej, jak i uczuć. Autorka opowiada historię rodzin kresowych od schyłku XVIII w. aż po drugą połowę XX w. Jest to więc swoista saga z niezwykle rzetelnymi podwalinami historycznymi.  
Historia tych rodzin została odtworzona na podstawie pieczołowicie gromadzonych dokumentów, listów, notatek, fotografii. Z każdą kolejną przeczytaną stroną odnosiłam wrażenie, jakbym zaglądała do serca, duszy wielopokoleniowej rodziny.
Co najbardziej w  tej opowieści mnie ujęło, to fakt, iż prof. Bogucka przedstawia losy swoje oraz swojej rodziny. Przez to opowieść ta staje się jeszcze bardziej prawdziwa, ludzka i częstokroć trafiająca prosto w serce. A przy tym jest ona piękna, pełna wspomnień i tych unikalnych smaczków, które każdemu z dzieciństwa pozostają w myślach i sercu.
Kiedy wracam pamięcią do pierwszych lat mojego życia, odkrywam, że moje dzieciństwo było ogromnie nieustabilizowane. Jak w kalejdoskopie zmieniały się domy i mieszkania, szkoły, do których uczęszczałam po parę  miesięcy tylko. Dziecięce przyjażnie gasły, zanim się zdążyły rozwinąć. Moja egzystencja rozgrywała się w miastach i na tle krajobrazów, które dziś wydają mi się sennymi majakami (...)
Do dziś Niemen, pierwsza rzeka, jaką ujrzałam przyniesiona na rękach nad jej brzegi, wydaje mi się królową rzek, kwintesencją tajemniczej urody wijących się zakolami błękitno  zielonych wód. 
Zapach czeremchy usypiał mnie wieczorami w Grodnie, pola okalające Druskienniki kwitły barwami maków i chabrów, a zagajniki na obrzeżach rozległego parku w Truskawcu pełne były paproci i leśnych dzwonków, w których wiły swe gniazda ptaki. 
Autorka przedstawia etapy wędrówki kolejnych pokoleń swojej rodziny, przyjaciół z Podola i Litwy, wędrujących przez Kiszyniów, Izmaił, Orgiejów, Odessę do Wilna i Grodna, a następnie, po roku 1945, osiedlających się w Gdańsku, Toruniu, Bydgoszczy, Szczecinie, Wrocławiu, Wałbrzychu. 
Jak sama pisze:  Procesy wykorzenienia i utraty ojcowizny łączyły się z trudną, wymagającą wielu ofiar przemianą drobnej szlachty kresowej w warstwę inteligencji – prawników, lekarzy, weterynarzy. Na tragizm dziejów grupowych nakładały się bolesne wątki przeżyć osobistych, których ślady znajdujemy w rodzinnych papierach.
Przeżycia zwykłych z pozoru, choć w rzeczywistości bardzo niezwykłych ludzi osadzone są w niezwykle ciekawie zarysowanym kontekście historycznym. Historia ludzi jest zawsze niezrozumiała bez kontekstu dziejów kraju, w jakim się rozgrywała (...)
Gorąco zachęcam do lektury tej wyjątkowej pozycji, wzbogaconej nie tylko o fakty historyczne, ale także o wspaniałe zdjęcia z rodzinnego albumu, pochodzące jeszcze z końca XIX w., oraz o okruchy serca i wspomnienia. 

Prof. zw. dr hab. Maria Bogucka - polska historyczka. Absolwentka UW (historia). Specjalista z zakresu dziejów społeczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem epoki baroku i renesansu. Autorka wielu publikacji naukowych, z których 40 wydano w formie książkowej. Honorowa członkini Polskiego Towarzystwa Historycznego. Laureatka Nagrody Premiera Rzeczypospolitej (1999).
Wybrane publikacje: "Dawna Polska. Narodziny, rozkwit, upadek" (Wiedza Powszechna, 1987), "Bona Sforza" (pierwsze wydanie: PIW, 1989), "Anna Jagiellonka" (pierwsze wydanie: Ossolineum, 2006), "Człowiek i świat. Studia z dziejów kultury i mentalności w XV -XVIII w." (Wydawnictwo Naukowe Semper, 2008).

14 komentarzy:

  1. Lubię takie książki, coś w sobie mają i naprawdę warto od czasu do czasu przeczytać coś innego...
    A widzę, że Twoje wybory książkowe są naprawdę bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki pozwalają na prawdziwy powrót do lat minionych.Uwielbiam taka literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie dla mnie ale tym co lubią życzę miłej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszukujesz bardzo ciekawe książki:) I chociaż temat jakoś nagląco mnie nie ciągnie, to zapisuję do notesu i chętnie przeczytam w odpowiedniej chwili, która na pewno nadejdzie. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) na taka pozycję trzeba mieć nastrój. U mnie książeczka też przeleżała kilka miesięcy na półce, aż przyszedł jej czas.

      Usuń
  5. Ciekawy temat, tytuł warty zapamiętania

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę tu pewne podobieństwo do Ogrodów Pamięci pani Olczak Ronikier, moje korzenie też częściowo z kresów się wywodzą, więc historia pani Boguckiej warta będzie zapamiętania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dokładnie tak, to podobieństwo jest wyczuwalne wyrażnie.
      A książkę polecam.

      Usuń
  7. To coś dla mnie. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za ciekawy tytuł,którego pewnie bym nie zauważyła, choć lubię taką tematykę. Warto zwracać uwagę na takie perełki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książeczka jest niepozorna, ale ma "wielkie wnętrze":). Polecam.

      Usuń
  9. Jestem świeżo po lekturze książki o podobnej tematyce, mianowicie Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm "Lepszy dzień nie przyszedł już", więc chętnie sięgnę po zrecenzowaną prze ciebie wyżej. Umknęłaby mojej uwadze, gdyby nie Twój post. Kocham takie arcypolskie książki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio przeczytałam tej autorki Kazimierz Jagiellończyk i jego czasu i bardzo mi się spodobała więc i po tą chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.