Po raz dziewiąty Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich organizuje w
dniach 8-15 maja 2012 r. wielką akcję popularyzacji książki i
czytelnictwa pod nazwą:
TYDZIEŃ BIBLIOTEK
TYDZIEŃ BIBLIOTEK
Co roku akcja ma inne hasło wiodące, które wskazuje
jakie obszary działalności bibliotek eksponujemy i co chcemy
upowszechnić w świadomości społecznej. Hasło Tygodnia Bibliotek 2012 r.
brzmi
BIBLIOTEKA CIĄGLE W GRZE!
BIBLIOTEKA CIĄGLE W GRZE!
Zachęcam do odwiedzin waszych rejonowych i miejskich bibliotek. W mojej mają być różne atrakcje w tym kiermasze książek od 1,00 zł., spotkania autorskie, warsztaty.
Jestem zapisana do...7 bibliotek, ale regularnie korzystam obecnie z 3. Warto zaglądać do bibliotek - książki są obecnie bardzo drogie, sami zresztą wiecie. Czasami lepiej wypożyczyć niż kupować. Chociaż są takie pozycje, które prawdziwy mól książkowy po prostu musi mieć w domu. Moja najukochańsza biblioteka jest na szczęście bardzo dobrze zaopatrzona w nowości, na niektóre trzeba się zapisać, ale panie bibliotekarki są tak mile, że dzwonią, gdy książka na mnie czeka.
Ja też korzystam z biblioteki w swojej miejscowości i od jakiegoś czasu jestem wierną czytelniczką, gdyż jak piszesz książki są drogie a szczególnie nowości.W związku z tym tygodniem o którym się z Twojego posta dowidziałam zajrzę w internet by zobaczyć co tez nasza biblioteka zaproponuje.
OdpowiedzUsuńI wiesz, niektóre książki są na prawdę nie warte swojej ceny. Tak wiem, wszystkie książki są skarbem itd:), ale są skarby i skarby:) płacenie 40 zł za czytadło na 1 wieczór to moim zdaniem przesada. Dużo książek kupuję w antykwariacie i nieraz zdarza się (podobnie jak w przypadku wypożyczonych pozycji), że dana książka mimo interesującego streszczenia na okładce, po prostu mi nie odpowiada.
UsuńRównież korzystam z bibliotek mam tak z 3 ulubione a należę do w sumie 6 tzw. mogłabym wypożyczać z obojętnie której w moim mieście bo obowiązuje katalog OPAC.
OdpowiedzUsuńNiektóre są po rozrzuconych dzielnicach więc wolę korzystać z tych co już korzystam ( a i tak jedną mam tak trochę oddaloną tzw. dojazd jest do niej nie pod drodze choć ona dobrze zaopatrzona ) i jak co to rezerwuję on -line albo zamawiam też on-line.
I na @ przychodzi do mnie powiadomienie kiedy jest do odbioru tzw. jeśli jest na stanie to do 2 dni ale też jak ktoś daną pozycję wypożyczył a ja sobie zamówię to również dostaję info.
Niestety ceny książek są wysokie ale bywa że trafiam gdzieś w antykwariatach czy w innych promocjach.
Ostatnio jakiś czas temu w Weldbidzie kupiłam za 5 zł:
"Za blisko domu" która i tak powędrowała do jednej z bibliotek na stałe :)
Więc też niektóre książki sama daję w darze zwłaszcza te które wiem że ponownie nie sięgnę a jest takich sporo lektur.
Widzę że sporo książek opisujesz , będę zaglądać na Twój blog :)
Ja też kilka pozycji w weltbildzie na wyprzedaży kupiłam. W antykwariatach tez poluję. A takiego systemu, że możesz wypożyczać we wszystkich bibliotekach zazdroszczę. U ans niby skomputeryzowane są, ale i tak do każdej biblioteki muszę mieć osobną kartę chipową itd. Marzy mi się łódzka baza katalogowa bibliotek, ale chyba to tylko marzenie (przynajmniej jak na razie)
UsuńNależę do jednej - czasem chodzę :))
OdpowiedzUsuńBiblioteki to prawdziwe dobrodziejstwo. Wyrosłam prawie w bibliotece - kiedyś chodziłyśmy z Mamą co tydzień, taszczyłyśmy do domu całe siaty, wykorzystując do maksimum konta całej naszej domowej czwórki.
OdpowiedzUsuńTeraz też nie wyobrażam sobie życia bez biblioteki, bo oszczędzam dzięki niej masę kasy, a także nie wściekam się, jeśli zaliczę książkową wpadkę (wtedy żal byłoby wydanych nawet 25 euro - tyle kosztują teraz wydania w twardych okładkach...). I dzieciakom też staram się wszczepić bakcyla.
Ciekawe, czy u nas coś się będzie działo. Na Światowy Dzień Książki nic nie zrobili w tym roku, o tym też jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym mieście mieści się niewielka biblioteka miejska, do której pałam wielkim sentymentem i wracam do niej ilekroć jestem u rodziców. Jest doskonale wyposażona, a panie bibliotekarki są miłe, pomocne i po prostu kochane. Jeszcze nie wiem czy coś się będzie działo z okazji Tygodnie Bibliotek, ale już spieszę to sprawdzić:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym mieście mieści się niewielka biblioteka miejska, do której pałam wielkim sentymentem i wracam do niej ilekroć jestem u rodziców. Jest doskonale wyposażona, a panie bibliotekarki są miłe, pomocne i po prostu kochane. Jeszcze nie wiem czy coś się będzie działo z okazji Tygodnie Bibliotek, ale już spieszę to sprawdzić:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń